Sobota, 20:58
Przeżyłam dzisiaj najgorszy ból w moim dotychczasowym życiu. Nad ranem dostałam okres i był to po prostu początek koszmaru. Przez kilka godzin byłam praktycznie wyeliminowana z życia. Miałam potworne skurcze, było mi niedobrze i słabo, ledwo wstałam z łóżka żeby okno otworzyć, bo kończyny tak mi się trzęsły. Już od kilkunastu miesięcy przechodzę okres prawie bezboleśnie, a tu nagle coś takiego. Ulżyło mi dopiero, gdy zwymiotowałam, teraz także boli mnie brzuch, ale znacznie mniej.
Oczywiście, jak to ja, miałam na dzisiaj pełno planów, a skończyło się na tym, że przeleżałam cały dzień patrząc w sufit. Udało mi się jedynie powtrzyć część angielskiego, ale miałam straszny problem z koncentracją.
Mam nadzieję, że jutro już będzie dobrze, bo nienawidzę marnować czasu.
BILANS:
-kilka kruchych ciasteczek, 3 daktyle
-kasza gryczana, pieczona dynia, surówka
-łyżka masła orzechowego
-garść winogron
W czasie okresu nigdy nie mam apetytu, a dzisiaj to już kompletnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz