piątek, 6 października 2017

 Piątek, 21:08

 

 

Znowu, to powtórzę, ale ostatnio jestem taka szczęśliwa! To zdjęcie i poprzednie, które dodałam idealnie odzwierciedla mój stan ducha! Poza tym stanęłam dzisiaj na wadzę i znowu zobaczyłam mniej :) 

To dla mnie nowość, już od kilku lat o tej porze roku zawsze byłam ospała, żarłam na potęge i marnowałam czas.. Nie chcę wracać do tych czasów. 

 

BILANS:

ŚNIADANIE: 2x maca, pół awokado, łyżeczka serka kanapkowego, małe jajko, pół pomidora

II ŚNIADANIE: nic

OBIAD: miseczka barszczu, tortilla w środku z ryżem i mieszanką warzyw

PODWIECZOREK: nic

KOLACJA: miseczka kremu kalafiorowego

 

Zamierzam zostać przy jedzeniu zup na kolację. Nie dość, że mnie rozgrzewają, to jeszcze cały garnek starcza mi na kilka dni. Dzisiejszy krem, to po prostu mały kalafior ugotowany z marchewką w wywarze warzywnym, a potem zblendowany. Dodałam też trochę płatków drożdżowych nieaktywnych dzięki czemu uzyskałam lekko serowy posmak. A kalorii i tak bardzo mało. 

 

DIETA: zaliczam

AKTYWNOŚĆ: nic, chyba żeby liczyć sprzątanie mieszkania 

NAUKA: 40 minut repetytorium z wosu

 

Z nauką, to nie daje ostatnio popalić. Cieszę się, że przynajmniej codziennie do niej zasiadam. W sumię z dietą stosowałam metodę małych kroczków, to może z nauką także się sprawdzi. 

 

Miłego weekendu! :) 

 


 

 

 

Widziałam dzisiaj film dokumentalny zaatytułowany "What the health". Moi znajomi często mnie pytają dlaczego oglądam filmy o przemyśle mleczarskim, życiu zwierząt na farmie (czytaj: znęcaniu się nad zwierzętami) i innych podobnych. Bardzo mnie to denerwuję. To tak jakby się zapytać dlaczego oglądam wiadomości skoro tyle złych rzeczy dzieje się na świecie. Oglądam żeby być świadomą tego jak funkcjonuję ten świat. Wiele się dowiedziałam z tego dokumentu. WHO udowodniła, że jedzenie jednego jajka dziennie jest tak samo szkodliwe jak wypalenie na raz pięciu papierosów! Nie wspomnę już o jedzeniu mięsa.. 

Uważam, że i tak bardzo ograniczyłam produkty odzwierzęce w mojej diecie, ale po tym, co obejrzałam chciałabym ich jeść jeszcze mniej. A potem całkowicie z nich zrezygnować. 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz