środa, 27 grudnia 2023

1526 || dalsza część wolnego

 Środa, 10:55



Cześć :) 

Wczoraj pół dnia spędziłam na przygotowaniach do dzisiejszej rozmowy kwalifikacyjnej, mówię serio. Dali mi tyle rzeczy do opracowania, że faktycznie troszkę mi zeszło. Myślę, że się jednak opłacało, bo dosyć dobrze mi poszło. Może coś z tego będzie? Chciałabym! Bo to kolejna super oferta i myślę, że bym tam pasowała. 

Jestem już zebrana. Torba z ubraniami przygotowana, trochę jedzenia także i czekam aż mój brat się zbierze, bo obiecał odwieźć mnie do Szymka. Nie mogę się doczekać wspólnie spędzonego czasu. Mamy dużo planów, ale zobaczymy jak to wyjdzie bo S. jest trochę przeziębiony. Ja bardzo chciałabym jechać na termy. Biorę ze sobą laptopa, więc z pewnością jeszcze coś napiszę przed końcem roku, zdecydowałam, że jednak zamieszczę tutaj postanowienia. To już chyba taka moja tradycja. 

W ogóle ostatnio na blogu jednej z Was zobaczyłam link do artykułu, który został napisany m.in. na nasz temat. Tylko przeleciałam go wzorkiem i ku zaskoczeniu zobaczyłam tam też nazwę swojego bloga. Dziwnie się z tym poczułam. Poza tym zdążyłam już zapomnieć o całym tym świecie motylków, any, głodówek i liczenia kalorii. 

Okej, ja uciekam :) Miłego tygodnia! 

wtorek, 26 grudnia 2023

1525 || miłe święta w tym roku

 Wtorek, 10:42



Hej!

U mnie w tym roku święta są wyjątkowo miłe. Takie spokojne, rodzinne, naprawdę bardzo mi się podobają. Ostatnio też mam dobry kontakt z matką, co prawda bywa że mnie wkurza, no ale wiecie jak to jest. Jeśli natomiast miałabym powiedzieć tak ogólnie, to jest okej. To zapewne też ma  spory wpływ na atmosferę świąt. 

Miałam dzisiaj sen i nie pamiętam co to dokładnie było, ale pamiętam, że byłam w nim bardzo szczęśliwa. Czułam taką obezwładniającą radość, a potem się obudziłam i czułam jakby mnie zmiotło z ziemi. Powróciły do mnie wszystkie uczucia, które czuję każdego dnia. Prawda jest taka, że to nie jest dla mnie zbyt fajny i łaskawy okres, co chyba zresztą widać po moich postach. Natomiast mam nadzieję, że niedługo się to zmieni. Przynajmniej robię wiele w tym kierunku. 

Dostałam piękne prezenty na święta! Muszę Wam się tym pochwalić. 


Od brata dostałam złotą koniczynkę, a od babci tą z literką A. Obie mi się bardzo podobają. 


Wigilia


I dzień świąt


A to wczoraj sobie leżał jak ja z mamą oglądałyśmy Skazaną

Za chwilkę idę ogarnąć kilka rzeczy. Przede wszystkim chcę zrezygnować z mojego karnetu na siłownie. Niedługo otwierają basen niemalże na moim osiedlu, więc będę chodzić tam. Uwielbiam pływać i przyda mi się taka zmiana :) 

Jutro rano mam rozmowę o pracę i muszę się jeszcze przygotować, na szczęście wszystko zdalnie. Firma wydaje się bardzo fajna, ja powiedziałabym że to taka typowa młodzieżowa praca na miarę XXI wieku, związana z social mediami. Fajnie by było. Później idę do Rossmanna, bo zaczynają się promocje na rzeczy świąteczne. Ja potrzebuję kupić jedynie papier do pakowania prezentów żeby mieć już na przyszły rok. Zawsze tak robię, bo oszczędza to sporo kasy, a wiadomo, że tutaj nie ma co przepłacać, bo się to potem i tak wyrzuca. Jutro też jadę do Szymka i zostaję tam do poniedziałku, także super, że spędzimy więcej czasu razem. Zwłaszcza, że zbliża się nasza rocznica :) 

Cieszycie się na przyszły rok? Bo ja bardzo! Cieszę się, bo wchodzę w niego razem z Szymkiem. Wiem, że 2024 przyniesie wiele zmian, na dodatek 24 to moja szczęśliwa liczba, więc musi być dobrze. Powoli spisuję postanowienia noworoczne, ale nie wiem, czy będę je tutaj dodawać. Może chociaż raz zachowam to dla siebie? 

Miłego dnia! 

niedziela, 24 grudnia 2023

Wigilia '23

 Niedziela, 10:53



Witam w Wigilię 

Mój ostatni post był dosyć pesymistyczny. Może nawet bardzo, ale wiecie co... czasami już nie mam siły. Powiem Wam, że jeszcze tego samego dnia, ale wieczorem miałam super humor. 

W piątek wieczorem spotkałam się z Szymkiem, wręczyliśmy sobie prezenty świąteczne. Ode mnie dostał perfumy, dwie koszulki na siłownie, alkohol i słodycze. Dałam mu też samochodzik lego, ale to akurat przypadek, bo mój brat dostał i nie chciał.


 


Ja z kolei dostałam PRZEPIĘKNE kolczyki z pandory w kolorze różowego złota, czyli moim ulubionym. Do tego zestaw kosmetyków pielęgnacyjnych (coś co kocham!), a także pudło popcornu karmelowego. 


Na zdjęciu niestety tego nie widać, ale kolczyki są naprawdę piękne i bardzo się błyszczą. 

Po wręczeniu sobie prezentów pojechaliśmy do naszej ulubionej knajpki z sushi. 


Już kiedyś Wam podawałam nazwę lokalu, jest to sushi 77 na ul. Poselskiej. Niestety bardzo drogie, ale na legitymacje studencką lub kartę stałego klienta jest -50%. 

Przed chwilą zadzwonił Szymek, więc chwilkę sobie z nim pogadałam. Ale wracając... wczoraj na spokojnie wstaliśmy, zjedliśmy śniadanie i ogarnęliśmy mieszkanie. Oboje wyszliśmy koło 13, ja wróciłam do swojego domu, a S. pojechał do siebie na święta. Oboje uznaliśmy, że to ostatnie święta, które spędzamy osobno.  Powrót do domu miałam całkiem przyjemny, słuchałam jak zwykle podcastu kryminalnego, wstąpiłam też jeszcze do Rossmanna. W domu natomiast zrobiłam porządek w kosmetykach, bo przez okres adwentu dużo mi się ich nazbierało, a potem skończyłam oglądać serial "Absolutni debiutanci". Był po prostu CUDOWNY! Uznaje go za jeden z lepszych seriali, który oglądam w życiu. 

A teraz ostatnie dni prezentów z kalendarzy adwentowych. 


dzień 21


dzień 22


dzień 23


dzień 24


Za chwilkę idę się na chwilę spotkać z przyjaciółką. Chce jej dać kawałek ciasta i złożyć osobiście życzenia :) koło 14 jedziemy już do babci na Wigilię. Wieczorem pewnie położę się w łóżku i będę oglądać Kevina. W ogóle jaki jest Wasz ulubiony film świąteczny? Bo mój chyba Kevin i "W krzywym zwierciadle: Witaj święty Mikołaju."


Okej, ja uciekam. Wam życzę po prostu spokojny i wesołych świąt :) 

piątek, 22 grudnia 2023

paskudna końcówka roku

 Ta końcówka roku jest dla mnie okropna. Dosłownie. Nic się nie układa, nic nie idzie po mojej myśli, ciągle tylko kolejne porażki. czuję że przegrałam życie

środa, 20 grudnia 2023

z łóżka

 Środa, 20:29



Nadaje już do Was z łóżka. Przed wczoraj wzięłam nowe leki i wreszcie czuję jakąś poprawę, nie chcę się jednak za wczasu cieszyć bo ostatnio też tak było, a potem dopadło mnie ze zdwojoną siłą. 

Przed chwilą napisałam tutaj dosyć obszerny fragment odnośnie tego jak beznadziejna jest ta końcówka roku, ale stwierdziłam, że ją usunę. Nie ma co się samemu jeszcze nakręcać, trzeba szukać pozytywów w każdej sytuacji. 

Prezenty z kalendarzy adwentowych: 


dzień 14


dzień 15


dzień 16


dzień 17


dzień 18


dzień 19 


dzień 20 

Zaczęłam oglądać serial "Absolutni debiutanci", dostępny na netflix. Boże jakie to jest genialne... piękne po prostu. Obejrzałam dopiero 4 odcinki, ale z całego serca polecam. 

Zrobiłam sobie już dzisiaj świąteczne paznokcie. Krótkie, czerwone, takie klasyczne. Kiedyś uwielbiałam długie, a teraz uważam, że to, te krótkie wyglądają wyjątkowo kobieco. Byłam też jak codziennie na korepetycjach oraz zahaczyłam o lidla. Kupiłam kilka rzeczy do ozdoby pierniczków, bo upiekłam kolejna partię, tym razem trochę inne niż zwykle, pokażę Wam następnym razem.

Mieli się do dzisiaj odezwać w sprawie pracy, bez względu na to jaka jest decyzja, ale cicho sza. Także już chyba nie mam co liczyć na kontakt. Bardzo nie lubię takich sytuacji, zawsze to lepiej wiedzieć na czym się stoi. 


Patrzcie jaki ładny zachód słońca mogłam wczoraj obserwować przez okno. 

poniedziałek, 18 grudnia 2023

poniedziałek

 Poniedziałek, 15:54



Cześć

Nadal czekam na decyzję w sprawię pracy, o której Wam ostatnio mówiłam. Bardzo mi na niej zależy, jakoś na dniach powinni się odezwać. Dzisiaj mi się śniło, że dostałam wiadomość, że mnie przyjęli. Akurat spacerowałam wtedy ze swoim świętej pamięci dziadkiem. Najlepszym człowiekiem jakiego dane mi było poznać. Uważam to za dobry omen. 

Weekend jak zwykle spędziłam u Szymka. Chyba Wam to już pisałam, ale mam wrażenie, że w ostatnich tygodniach jeszcze bardziej się do siebie zbliżyliśmy. Przez pierwsze kilka miesięcy miałam wrażenie, że tylko ja "ciągnę" ten związek, że tylko mi zależy. Teraz coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to nie jest związek tylko na chwilę. 


Piątkowa kolacja
Zapiekany camembert z miodem i chilli 

Ale wracając do weekendu, w sobotę byliśmy w muzeum sztuki współczesnej. Bardzo mi się podobało, ale trochę mało eksponatów.


 Potem pojechaliśmy na corn dogi, już dawno chciałam spróbować. Są naprawdę pyszne, ale ciężko się je tak na patyku. 



Niedziele natomiast spędzili w większości w domu, wieczorem pojechaliśmy jedynie do galerii, bo S. chciał kupić prezent. W domu nadrabiałam z kolei you tuba, ale jakoś te vlogmasy w tym roku nie mają już takiej magii. 

Dzisiaj pojechałam dokupić prezent dla Szymka. Chciał bardzo dostać koszulkę na siłownie, akurat mi się udało, że była jakaś promocja i za dwie zapłaciłam 45 zł. Ogólnie to za dobrze się nie czuję, niestety ale jestem dosyć chora i to już chyba od dwóch tygodni. Dzisiaj wykupiłam nowe leki i mam nadzieję, że w końcu poczuję ulgę. 

Za chwilkę zbieram się na korepetycje. Wcześniej muszę jeszcze zmienić pościel i przygotować materiały. Mama prosiła mnie też żebym poszła jej do biblioteki i sama chce skoczyć odesłać paczkę i zobaczyć czy otworzyli już basen na moim osiedlu. Niby otwarcie miało być w ubiegły piątek, ale nie mogę znaleźć żadnych informacji w sieci. Jeśli będzie to wybieram się już w tym tygodniu, bo czekam na to otwarcie chyba ze dwa lata... 

Miłego poniedziałku :) 


środa, 13 grudnia 2023

to już prawie święta

 Środa, 22:11



Wczoraj uświadomiłam sobie, że święta są już w przyszłym tygodniu. Chodzę i chodzę po tych sklepach, a prawda jest taka, że z prezentami jestem w dupie. Nie wiem jak to się dzieje, ale ciągle sobie myślę "a jest czas, może znajdę jeszcze coś lepszego". Teraz stwierdziłam, że czasu już jednak nie ma tak dużo i pora wszystko zamówić. Mogę Wam powiedzieć co dla kogo kupuje, a nóż widelec złapiecie jaką inspirację. 

Dla Szymka - torba na siłownie oraz perfumy + słodycze 

Dla mamy Szymka - słoik z pierniczkami, wino i domowe przetwory, które robiłam latem (dżem i dwa soki do herbaty lub wody)

Dla mojej mamy - perfumy i kapcie po domu 

Dla babci - kalendarz ze zdjęciami z tego roku, kupon w totka

Dla mojego brata - pieniądze 

I to tyle z prezentów, które robię. Póki co mam już skompletowany prezent dla mamy Szymka, dzisiaj zamówiłam też już dla Szymka oraz dla babci, a w przyszłym tygodniu kupię mamie. Tak samo ogarnęłam już prawie całe sprzątanie w domu. Na jutro zostawiłam sobie mycie łazienki, a także lecę do babci posprzątać jej mieszkanie. Wieczorem natomiast przyjeżdża Szymek. Nie mogę się doczekać, stęskniłam się za nim. 

Jak już jest tak świątecznie w tym wpisie, to dodaje zdjęcia prezentów z kalendarzy adwentowych. 


dzień 6


dzień 7


dzień 8


dzień 9


dzień 10


dzień 11



dzień 12


dzień 13