czwartek, 30 września 2021

713 || Prę do przodu

 Czwartek, 21:39 


Haj :) 

Wczoraj skończyłam czytać "Hasztag" i mam mieszane uczucia co do tej książki, dzisiaj zaczęłam natomiast "Pielgrzyma". Także kryminał. 

O 11 miałam rozmowę z moją nową lektorką koreańskiego. Na uczelni, na której studiuje oferują kursy m.in. z tego języka i zdecydowałam, że się zapiszę. Co prawda, wolę zajęcia indywidualne, ale tutaj będą tylko niewielkie grupki, poza tym cenowo wychodzi to świetnie. Cały semestr zajęć, dwa razy w tygodniu po 1,5h za 450 zł. Żal nie skorzystać, zwłaszcza że dotychczas za zajęcia płaciłam znacznie więcej. 

Po południu byłam na zakupach spożywczych, miałam korepetycje (udzielałam), a wieczorem zrobiłam trening. Nadrobiłam wczorajszy z Kołakowską, jutro lub przez weekend zrobię ostatni dzień wyzwania. 

Bilans: 

śniadanie: fit placuszki z bananem i jabłkiem 413 kcal

II śniadanie: kromka chleba z wege kiełbaską, kapusta kiszona 196 kcal 

obiad: ryż z sosem słodko-kwaśnym; kapusta kiszona 313 kcal

podwieczorek: kawałek fit sernika  130 kcal

kolacja: torilla z jajkiem; sałatka 507 kcal

Suma: 1559 kcal 


II śniadanie


obiad
Zjadłam dzisiaj chyba ze 400 gr kapusty kiszonej... rany jak ja uwielbiam kwaśne jedzenie :)


Dzisiaj było intensywne cardio z Kołakowską :) 


6 komentarzy:

  1. Aż mi ślinka cieknie na widok tych pyszności :) z czego udzielasz korepetycji? Zazdroszczę Ci możliwości nauki języka w takiej cenie. Padłam jak ją zobaczyłam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Udzielam korepetycji z wosu:)
      I tak, z tą nauką języka, to akurat zdaję sobie sprawę, że mam sporo szczęścia. Nigdy nie znajdę korzystniejszej oferty :)

      Usuń
  2. "Pielgrzym" Terry'ego Hayesa jest super! Jak dla mnie, to była raczej powieść sensacyjna i bardzo dobrze mi się ją czytało. Nie wiedziałam nawet, że uczelnia oferuje kursy językowe... Poza lektoratami...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, właśnie o tą książkę mi chodziło, leżała na dziale kryminałów, więc myślałam, że taka będzie, ale jeśli mówisz, że powieść sensacyjna, to z pewnością masz rację.
      Z tymi kursami językowymi to świetna sprawa, są otwarte dla wszystkich, ale studenci uczelni, na której studiujemy mają taniej :) Jeśli chciałabyś coś więcej się dowiedzieć na temat tego kursu, to możesz albo zapytać mnie, albo zobaczyć na stronę JCJ, tam są wszystkie informacje :)

      Usuń
  3. Rzeczywiście super sprawa z tym kursem na uczelni *-* Życzę Ci udanego semestru! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba się skuszę znów na Kołakowską, bardzo lubię jej energię i masz racje, cwiczenia ujedrniaja cialo, trzeba sie tylko zmotywowac. Zapomnialam dodac do poprzedniego posta - super buty :)

    OdpowiedzUsuń