Czwartek, 21:39
Haj :)
Wczoraj skończyłam czytać "Hasztag" i mam mieszane uczucia co do tej książki, dzisiaj zaczęłam natomiast "Pielgrzyma". Także kryminał.
O 11 miałam rozmowę z moją nową lektorką koreańskiego. Na uczelni, na której studiuje oferują kursy m.in. z tego języka i zdecydowałam, że się zapiszę. Co prawda, wolę zajęcia indywidualne, ale tutaj będą tylko niewielkie grupki, poza tym cenowo wychodzi to świetnie. Cały semestr zajęć, dwa razy w tygodniu po 1,5h za 450 zł. Żal nie skorzystać, zwłaszcza że dotychczas za zajęcia płaciłam znacznie więcej.
Po południu byłam na zakupach spożywczych, miałam korepetycje (udzielałam), a wieczorem zrobiłam trening. Nadrobiłam wczorajszy z Kołakowską, jutro lub przez weekend zrobię ostatni dzień wyzwania.
Bilans:
śniadanie: fit placuszki z bananem i jabłkiem 413 kcal
II śniadanie: kromka chleba z wege kiełbaską, kapusta kiszona 196 kcal
obiad: ryż z sosem słodko-kwaśnym; kapusta kiszona 313 kcal
podwieczorek: kawałek fit sernika 130 kcal
kolacja: torilla z jajkiem; sałatka 507 kcal
Suma: 1559 kcal
Aż mi ślinka cieknie na widok tych pyszności :) z czego udzielasz korepetycji? Zazdroszczę Ci możliwości nauki języka w takiej cenie. Padłam jak ją zobaczyłam :D
OdpowiedzUsuńUdzielam korepetycji z wosu:)
UsuńI tak, z tą nauką języka, to akurat zdaję sobie sprawę, że mam sporo szczęścia. Nigdy nie znajdę korzystniejszej oferty :)
"Pielgrzym" Terry'ego Hayesa jest super! Jak dla mnie, to była raczej powieść sensacyjna i bardzo dobrze mi się ją czytało. Nie wiedziałam nawet, że uczelnia oferuje kursy językowe... Poza lektoratami...
OdpowiedzUsuńTak, właśnie o tą książkę mi chodziło, leżała na dziale kryminałów, więc myślałam, że taka będzie, ale jeśli mówisz, że powieść sensacyjna, to z pewnością masz rację.
UsuńZ tymi kursami językowymi to świetna sprawa, są otwarte dla wszystkich, ale studenci uczelni, na której studiujemy mają taniej :) Jeśli chciałabyś coś więcej się dowiedzieć na temat tego kursu, to możesz albo zapytać mnie, albo zobaczyć na stronę JCJ, tam są wszystkie informacje :)
Rzeczywiście super sprawa z tym kursem na uczelni *-* Życzę Ci udanego semestru! :D
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę znów na Kołakowską, bardzo lubię jej energię i masz racje, cwiczenia ujedrniaja cialo, trzeba sie tylko zmotywowac. Zapomnialam dodac do poprzedniego posta - super buty :)
OdpowiedzUsuń