czwartek, 2 września 2021

685 || Tylko rutyna mnie teraz uratuje

 Czwartek, 21:29 


Cześć!

Obiecałam sobie, że dzisiaj będzie lepszy dzień i rzeczywiście taki był. Grunt to się pozytywnie nastawić. Rano miałam korepetycje z koreańskiego, mam teraz dwa razy w tygodniu. Myślę, że jeszcze przez wrzesień, a potem wrócę do jednych zajęć w tygodniu. Później byłam na zakupach spożywczych i przez resztę czasu pisałam pracę na studia. Mam wrażenie, że rutyna mnie ratuje. Myśl, że mam te korepetycje, do których muszę się przygotować, że muszę wysłać pracę, pisać magisterkę, że w każdy czwartek chodzę na zakupy spożywcze, że w piątki sprzątam itd. To wszystko trzyma mnie w pionie. Nie chcecie wiedzieć co się działo jak w pierwszej połowie roku straciłam tę rutynę.. najgorszy okres w moim życiu. 

Zakupy



Kupiłam dzisiaj pierwszy raz gnocchi :) Ale mam ochotę na coś takiego, chyba jutro sobie zrobić z jakimś sosem pieczarkowym

Bilans

13:00--> 2x kromka chleba, twaróg president, roszponka, jajko, majonez i kiełki; brzoskiwinia, śliwka 
380 kcal


Wata cukrowa 
80 kcal


Domowa pizza na cieście drożdżowym 
(z 80 gr mąki, koncentrat pomidorowy, kukurydza, papryka, pieczarki, cukinia, cebula)
557 kcal

Zjadłam jeszcze brzoskwinię w międzyczasie. 

Suma: 1089 kcal
Aktywność fizyczna: 40 minutowy trening interwałowy z Kołakowską 



6 komentarzy:

  1. Piękny bilans! I zgadzam się z Tobą, że czasami rutyna to jedyne, co nas trzyma "na powierzchni" życia. Bardzo jestem ciekawa Twojego przepisu na gnocchi, zajrzę na pewno też jutro! Trzymaj się

    OdpowiedzUsuń
  2. Rutyna uspokaja mózg. Ładny bilans, podziwiam Cię, że mimo nastroju chce Ci się przygotowywać jedzenie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja raz lubię te rutynę, a zwykle po pewnym czasie mnie wykańcza i potrzebuję odskoczni. Ale racja, lubię mieć pewny rytm dnia, jak to perfekcjonistka.
    Te gnochi są z Biedronki, prawda? Też chciałam je kupić. Powiesz jak ze smakiem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są całkiem dobre, smakują trochę jak kopytka. To raczej nie jest coś co często można jeść, bo jednak jest dosyć przetworzone, ale od czasu do czasu super opcja!

      Usuń
    2. Spokojnie, mam pełną tego świadomość i chyba się skuszę w takim razie. Dzięki :D

      Usuń
  4. ciekawa ta wata cukrowa, wiadomo sam cukier, ale to są jakieś takie smaki dzieciństwa, i mało kcal, czasem można sobie pozwolić ;)

    https://nie6nawidze6cie6.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń