czwartek, 23 września 2021

705-706 || pizzza boyzz

 Czwartek, 21:38


Hejka!

Wczoraj:

Z rana jak zwykle ogarnęłam mieszkanko, a już przed południem spotkałam się z przyjaciółką i pojechałyśmy znowu na uczelnie załatwić kilka spraw. Później skoczyłyśmy na pizze. Miałam wątpliwości czy iść, bo dzień wcześniej zjadłam za dużo, ale stwierdziłam, że takie odmawianie sobie jeszcze gorzej na mnie wpłynie. Po południu miałam korepetycje,  a po nich zrobiłam trening. 

Dzisiaj:

Dzisiaj miałam o 8 i 9 rejestracje na zajęcia. Na szczęście udało mi się zapisać wszędzie gdzie chciałam, więc jestem zadowolona. Przede mną jeszcze dwie kolejne tury i mam nadzieję, że pójdzie gładko. Grafik na uczelni mam już w miarę ułożony.. nie jest idealnie, mam sporo okienek, ale jakoś to będzie. Z rana skoczyłam także na zakupy spożywcze, a po południu oglądałam różne filmy, ale raczej nic co mogłabym polecić. Wieczorem zrobiłam trening z Kołakowską, jestem na bieżąco z wyzwaniem :) Od początku sierpnia trzymam się postanowienia 4 treningów w tygodniu i bardzo dobrze mi idzie. Natomiast od września zmniejszę ilość do 3, będę bardziej zajęta i też będę się więcej ruszać, więc myślę, że to wystarczy. 

A tutaj trochę jedzenia z ostatnich dni :)


Gołąbki z kaszą i pieczarkami, sos pomidorowy, sos balsamiczny


Kanapka z masłem orzechowym 100%, domowym dżemem truskawkowym, figa


Szakszuka ze szpinakiem, 2 jajka, kromka chleba


Kromka chleba z sałatą i jajkiem sadzonym, papryka z serkiem, pomidor, ogórek


Pół  małej pizzy na cienkim spodzie pokrytym sosem o smaku coca-coli, serem mozarella
 z cheetosami, mozarellą w panierce z pikantnych cheetosów 
(mam nadzieję, że nie padłyście na zawał hahah)


Tost z mozarellą light, oliwkami, ketchupem; warzywka


Makaron pełnoziarnisty z domowym sosem pomidorowym z tofu, trio warzywne; mozarella light


Fit pancakes z polewą z masła orzechowego* i prażonymi wiórkami kokosowymi 
(pół banana, jedno jajko, 3x łyżka płatków owsianych--> zblendować)
* łyżeczkę masła orzechowego rozrabiam z mlekiem żeby wyszła polewa, super pomysł żeby wyszło więcej, a kalorii niewiele 


Hah a tutaj kończyłam resztki miodu i zrobiłam sobie w nim herbatę.. nic się nie zmarnuje haha :)


2 komentarze:

  1. Pierwszy raz w życiu widzę taką pizzę! Jestem w szoku czego to ludzie nie wymyślą :P Mam nadzieję, że była chociaż dobra :)
    Uwielbiam jak wrzucasz zdjęcia z potrawami to tak bardzo motywuje do zdrowego odżywiania ❤ btw pierwszy raz widzę szakszukę ze szpinakiem, muszę wypróbować ❤

    OdpowiedzUsuń
  2. Super jadlospisy, tez lubie trenowacz Kolakowska, naprawde jak sie z nia trenuje regularnie to widac efekty!

    OdpowiedzUsuń