Wtorek, 13:22
Hejka!
Powiem Wam, że okres w tym miesiącu jakoś wyjątkowo ciężko przechodzę, kiepsko się czuję. Chociaż psychicznie jest już trochę lepiej. Jestem jakaś taka rozlazła, mało mi się chce. Stwierdziłam, że dzisiaj robię sobie dzień na "rozruch". Polecam Wam coś takiego. Czyli zakładam sobie, że od jutra zaczynam działaś i wchodzę znowu na normalne obroty, a tymczasem dzisiaj ogarniam wszystkie rzeczy. Czyli na przykład w moim przypadku sprzątam sypialnię, myślę co będę jadła w kolejnych dniach, spisuje listę rzeczy do zrobienia, robię sobie spa. To mi zawsze bardzo pomaga.
Wczoraj zrobiłam sobie nowe paznokcie. Powiem Wam, że robienie to pikuś, ale ściąganie MASAKRA.
Piękne te paznokcie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuń