Czwartek 21:14
"Nic się nie spełni, co najpierw nie jest marzeniem."
Cześć :) Mamy obecnie chwile po 21, ja planuje napisać ten post i od razu kładę się do łóżka, poczytam godzinkę książkę i idę spać, w ostatnich dniach wstaje po 8, a to dla mnie zdecydowanie za późno dlatego spróbuje się wcześniej położyć.
Po napisaniu wpisu rano od razu wzięłam się za naukę. Posiedziałam w czytelni do pierwszej, potem poszłam jeszcze załatwić jedną sprawę w dziekanacie i w domu byłam koło drugiej. Szybko ugotowałam obiadek i znowu zabrałam się za naukę. Dzisiaj jestem z siebie zadowolona, chęci do nauki nie miałam, ale mimo to bardzo się starałam. Ale wracając do tematu obiadu, to wyszedł mi dzisiaj przepyszny, najpierw więc dodam bilans, a potem przepis.
BILANS:
śniadanie- 2x kromka chleba z guacamole i serkiem śmietankowym
obiad- zupa pomidorowa bez makaronu, kasza bulgur ze szpinakiem i pomidorkami
kolacja- zdrowy burger, 2x mała pomarańcza
KASZA BULGUR ZE SZPINAKIEM ~ około 200 kcal
- 5 łyżek kaszy bulgur
- 4x kostka mrożonego szpinaku
-parę pomidorków koktajlowych
- trochę cebulki
-dodatkowo sos jogurtowy
Nie ma co w punktach wypisywać jak zrobić coś takiego, dodaje ten przepis tylko jako źródło inspiracji. Ja cebulkę podsmażyłam na suchej, teflonowej patelni, dodałam szpinak i różne przyprawy, a gdy całość była gotowa wrzuciłam kaszę i parę pomidorków koktajlowych. Wszystko polałam sosem, który został mi ze wczorajszych burgerów (sos- jogurt+przyprawy). Wyszło pysznie, jutro zamierzam zaserwować sobie to samo, bo zostały mi składniki. Na weekend chciałabym też upiec jakieś dietetyczne ciasto <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz