Poniedziałek, 21:29
Uczyłam się dzisiaj tylko 5,5 godzin, więc mogę powiedzieć, że ten poniedziałek był jak na mnie leniwy. Odpoczęłam sobie bardzo i mam wiele siły do działania. Niestety, nie udało mi się zrobić wszystkiego, co sobie zaplanowałam, ale to nic, zawsze wychodzę z założenia, że lepiej zaplanować sobie więcej i zrobić połowę niż mniej i też połowę. Mam nadzieję, że rozumiecie sens tego ostatniego zdania xd Za chwilę usiądę jeszcze na jakieś 40-60 minut do nauki. Chciałabym opracować jedno zagadnienie z Korony, jakby ktoś się zastanawiał to chodzi mi o przedmiot, który się nazywa Historia państwa i prawa polskiego, powtórzyć paremie, których się dzisiaj uczyłam i pouczyć się z notatek z konstytucji, które też dzisiaj zrobiłam. Przed chwilką dowiedziałam się też, że nie mam jutro dwóch porannych zajęć na jednym kierunku, dobrze się złożyło, akurat pojadę na wykład z Korony, niestety stale musze go opuszczać, bo mam w tym samym czasie ćwiczenia na innej uczelni. Okej, wiem że przynudzam z tą nauką, ale sami rozumiecie, to główny element mojego życia.
Żeby nie było tak nudno to przynajmniej dodam bilans.
BILANS:
śniadanie - ciemna bułka z almette, awokado i pomidorkami koktajlowymi
obiad- zupa ogórkowa, racuchy
kolacja- sałatka porowa, kanapka z almette, awokado i pomidorkami
Przypominam, że jestem w pierwszej fazie odchudzania tzn. ograniczam jedzenie i staram się jeść regularnie.
Oki, uciekam do nauki!
Bardzo ładny bilans. Ja też teraz ograniczam się do 1800kcal, po wyłączeniu zapotrzebowania, żeby mój organizm po raz kolejny nie zwariował. Lepiej na spokojnie do tego podejść. I muszę się nauczyć, żeby będąc na diecie nie myśleć cały czas o jedzeniu w sensie "co mam zjeść dzisiaj, o której, a co ma kolacje", itp. bo to serio jest wkurzające xd
OdpowiedzUsuńHej :-)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o segregacje notatek to ja kiedy z danego przedmiotu mam dużo notatek drukowanych używam segregatorów (4 szt. kupiłam kilka dni temu za 5 zł w IKEA), a jak robisz sama notatki to również dobra opcją są segregatory ale te gdzie wkładasz "dziurkowane" kartki w folii lub bez. W ten sposób mi łatwo jest zachować porządek i chronologię ich drukowania czy też robienia. Choć będąc na 2 roku większość notatek robię na komputerze a potem tylko drukuję. Mam nadzieję, że może udało mi się Ci podsunąć pomysł na notatki bo sama wiem jak to jest jak ich tylko przybywa a potem ja (biedny student) gubię się w tym wszystkim. ;-)