Moja mama jest ze mnie dumna po wczorajszym zebraniu. Mówi, że widać, iż bardzo mi zależy i przykładam się do nauki.
Mamo.. kiedyś robiłam, to dla Ciebie, by Ci zaimponować, a Ty ani razu tego nie doceniłaś. Gdy teraz przestałam Ci się zwierzać z moich szkolnych problemów nagle zaczęłaś się interesować?
Czekam tylko, gdy znowu zaczniesz mówić, że jestem beznadziejna i do niczego się nie nadaję. Dziękuję, mamusiu. Powtarzałaś mi, to przez tyle lat, że wreszcie Ci uwierzyłam.
BILANS:
ŚNIADANIE (7:00) - dwie garści płatków, gruszka
II ŚNIADANIE (8:00) - garść grzanek
OBIAD (16:30) - zupa brokułowa z grzankami
PODWIECZOREK (17:00) - dwie krówki, parę rurek waniliowych
KOLACJA (19:00) - dwa wafle ryżowe z serkiem, sałatka z ryżem, kurczakiem i ananasem
ZJEBAŁAM.
Oh A. jesteś paskudna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz