sobota, 30 listopada 2013

-

 09:06

 

Jestem smutna. Wewnętrznie. Na ten ból nie ma lekarstwa. Tak samo jak nie ma leku na umieranie. 

Co ty z sobą robisz najlepszego?  Staczam się. Czuję, że niedługo upadnę z głośnym hukiem i  zdechne na progu mojego życia. Jednak wcześniej pokażę wszystkim, że potrafię. Być chudą, piątkową uczennicą. Potem umrę. Jak spadać, to tylko ze szczytu. 

 

Zrobiłam już całe zadanie na francuski, jedno pisemne zadanie z historii, prezentację na informatykę i zaczęłam pisać referat z angielskiego. Siedziałam nad tym do trzeciej w nocy. Było pięknie. Ja - Energetyki - Lekcje. Przecież każdy nastolatek spędza tak piątkowe wieczory/noce. 

boże, jest jak wtedy. tęskniłam

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz