poniedziałek, 26 czerwca 2023

1342 || Dzień organizacyjny part I

 Poniedziałek, 19:18



Hejka dziewczyny!

Dzisiaj miałam swój dzień organizacyjny, pisałam Wam o tym już kilka razy, to takie dni, w których spisuję sobie listę rzeczy do zrobienia długą niczym paragon z Rossmanna i wykreślam wszystkie po kolei. Dzisiejszy dzień organizacyjny będzie trwał dwa dni (jakkolwiek głupio to nie brzmi), bo mam dużo rzeczy do ogarnięcia. 

Przede wszystkim, jak zwykle zresztą, zaczynam dzień od wyspania się. Tym razem było mi to bardzo potrzebne, bo przez ostatnie dwa dni spałam tyle co nic. Wczoraj położyłam się już o 20, a wstałam o 9, także myślę, że mój organizm bardzo tego potrzebował. Skoczyłam rano do bankomatu, a także do piekarni po świeżego bajgla. Później pojechałam do galerii żeby oddać sukienki, które zamówiłam na wesele, a których nie założyłam. Kupiłam też prezent na urodziny dla mojej przyjaciółki. Zdecydowałam się jej dać zestaw do hybryd, mam nadzieję, że się ucieszy. Jeszcze coś do tego dokupię i dam jej w czwartek. W domu natomiast porobiłam zdjęcia sukienek na sprzedaż i wrzuciłam je na vinted. Zdecydowałam nawet, że sprzedam tę sukienkę, którą miałam na wesele, bo pewnie już jej więcej nie założę. Nawet jak pojawią się podobne uroczystości, to chciałabym mieć nową kreacje. Porobiłam także zwroty z zalando i już je wysłałam. Później skoczyłam jeszcze do biblioteki, wywołałam zdjęcia z wesela i kupiłam ładną ramkę. W międzyczasie zadzwonił S. i chwilę sobie pogadaliśmy. Wróciłam do domu koło 18 i od razu poszłyśmy z mamą na zakupy spożywcze. W ten oto sposób na zegarku mam już niemal 15 tys. kroków, a dzień się jeszcze nie skończył. 


Moje ulubione herbatki na zimno wróciły do Biedronki. Jedno opakowanie kosztuje 3,99 za 15 torebek, więc wydaje mi się, że cena okej, bo tego typu rzeczy są drogie. 


A tutaj nowy talerzyk, jakby ktoś jeszcze nie wiedział to zbieram talerze z Myszką Mini. Ten kupiłam w pepco i kosztował 5 zł, jest prześliczny. 


Skończyłam wczoraj oglądać nowy serial na hbo - "#bringbackalice" i nawet mi się podobał, ja ogólnie lubię polskie seriale kryminale. 

Jutro kolejny dzień ogarniania życia. Przede wszystkim chciałabym dokupić resztę rzeczy do prezentu urodzinowego dla przyjaciółki, muszę też kupić prezent koleżance, bo także miała urodziny. Wszystko ładnie zapakuje i będzie stało gotowe. Chciałabym także pozamawiać sobie kilka rzeczy na shein. Typowe pierdoły, ale już od dawna się z tym zbieram. Chce kupić pędzelki do brwi, gąbeczki, jakieś rzeczy do paznokci itp. Mam zamiar także porobić zdjęcia i wrzucić resztę rzeczy na vinted. Przydałoby mi się też zrobić porządek w kilku szafkach w mojej sypialni, od dłuższego czasu kompletnie nie mogę się za to zabrać. Mam jeszcze inną, bardzo ważną rzeczy do zrobienia. 

Teraz idę zrobić sobie kolacje, dzisiaj wlecą tosty. Wieczorem obejrzę jakiś film, nogi już zaczynają mnie boleć. A jutro, dzień organizacyjny, zakończę w pełni zasłużonym spa domowym! Nowe paznokcie, maseczki, peeling i to, co lubię najbardziej.


PS. Dzisiaj jak wywoływałam zdjęcia to spotkałam mnie bardzo miła sytuacja. Jakaś pani do mnie podeszła i zapytała gdzie sobie robię paznokcie, jak powiedziałam czy sama to spytała czy można się do mnie zapisać :) Oczywiście odmówiłam, bo jestem amatorką, ale i tak było to mega miłe!


2 komentarze:

  1. Kurczę, czemu odmówiłaś? Może byłby to fajny sposób na dorobienie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś Ty hahaha Ja serio nie jestem w tym dobra, jasne umiem zrobić sobie, ale komuś innemu to zupełnie co innego. Już pomijając takie rzeczy, że mam jedynie kilka lakierów na krzyż (więc musiałabym zainwestować), a także brak wszelkiego rodzaju frezarek, polerek itd.

      Usuń