Sobota, 23:05
Hej!
Dzisiaj miałam dzień jak właściwie każdy inny ostatnio, czyli poprawiałam licencjat. Zostało mi jeszcze kilka stron, ale nie wiem czy uda mi się dzisiaj skończyć, bo jestem dosyć zmęczona. Jutro chciałabym zrobić sobie luźniejsze popołudnie, więc warto się teraz postarać.
BILANS:
śniadanie: tofucznica z papryką, 2x wafel ryżowy z serkiem president, pomidor 318 kcal
obiad: 2x ziemniak, 2x kotlet wegański z proszku, mizeria 645 kcal
podwieczorek: 6 biszkoptów, skry naturalny, brzoskwinia 227 kcal
kolacja: sałatka (mix sałat, feta, pomidor, kukurydza, ogórek, papryka; sos na bazie soku z cytryny, przypraw, kawałeczka awokado, musztardy) 301 kcal
CAŁOŚĆ: 1491/1600 kcal
aktywność fizyczna: 30 minut jazdy na rowerku stacjonarnym, 10 minutowy trening brzucha, 5 minutowy trening ramion
aktywność II: poprawiłam 14 stron licencjatu póki co
Posiedzę nad licencjatem jeszcze godzinkę i uciekam do spania :)
Ostatnio chyba wstawialas z zakupów zdjęcie tych kotletów wege z tymiankiem i papryką, to te jadłaś na obiad? A jeśli tak to jak Ci smakowały? Bo też jakiś czas temu je kupiłam i trochę boję się spróbować haha :D dobry bilans!
OdpowiedzUsuńTak :) To dokładnie te kotlety, mi smakowały, ale jednak czuć, że są z proszku. Ja do swoich dodałam jeszcze podsmażoną cebulka i czosnek i doprawiłam :) Następnym razem chce też dodać jakieś pieczarki lub paprykę
Usuń