czwartek, 11 maja 2023

1300 || Wyniki biopsji.

 Czwartek, 21:47



Wczoraj gdy S. przyjechał to od razu się zebraliśmy i pojechaliśmy na spacer, byliśmy na nim może 20 minut i wróciliśmy do domu. Odgrzałam nam obiad, który rano ugotowałam, czyli ryż z kurczakiem w sosie śmietanowo-ziołowym z suszonymi pomidorami. Pyszne wyszło! Później oglądaliśmy film, ale może jakieś 20 minut, bo zajęliśmy się rozmową. Ostatnio naprawdę świetnie się rozumiemy :) Poszliśmy spać koło północy, mi się spało zajebiście, a niestety biedny S. nigdy nie może się wyspać u mnie w domu. 

Dzisiaj wstałam o 6, zebrałam się, zrobiłam nam śniadanko i po 7 wyszłam z domu razem z S. On do pracy ja na zakupy. Później wróciłam i z ulgą zauważyłam, że dostałam okres, po 4 dniach spóźnienia. Cały dzień się już niestety źle czułam. Bolał mnie brzuch i ciągle byłam zmęczona, czyli u mnie to taki standard. Dzisiaj doszła też kwestia tego, że moja mama odbierała wyniki z biopsji. Nie mówiłam Wam o tym, ale kilka tygodni temu wyszła jej zła mammografia i było trzeba to sprawdzić. Na szczęście okazało się, że to nic groźnego. Gorzej niestety z moją babcią, bo dzisiaj u niej wykryto guza na tarczy. Tak samo mój brat jest obecnie w szpitalu. Serio jakiś pech nas dopadł. Jestem jednak pewna, że wszystko będzie w porządku. 


Tutaj rzeczy, które zamówiłam sobie z Reserved. Obie ze mną zostają. 


Te są także z reserved, czarną koszulkę sobie zostawię, bo brak mi takich prostych rzeczy, natomiast spodnie oddaje, bo te guziczki mi się nie podobają. 

Miałam jeszcze coś oglądać, ale już mi się oczy zamykają. Do jutra!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz