poniedziałek, 22 maja 2023

1307 || Czy to ten jedyny

 Poniedziałek, 22:10



Hejka!

Wstałam dzisiaj po 7 i pojechałam na uczelnie. Na pierwszych zajęciach były tylko trzy osoby, dacie wiarę? Później zostałam na kolejnych, a na ostanie nie poszłam, bo chciałam sobie pozałatwiać kilka spraw. Pojechałam do biblioteki wypożyczyć książkę, wywołałam zdjęcia, zaszłam też do pepco i w drodze do domu kupiłam trochę truskawek. W domu coś zjadłam i usiadłam do pisania pracy, robiłam to też na uczelnii. Finalnie udało mi się zrobić tyle ile dzisiaj zamierzałam, więc jestem zadowolona. 


W pepco kupiłam talerzyk z myszką Mini (kolekcjonuje), a także taki pojemniczek na bieliznę, ja sobie tam poukładałam majtki. Kupiłam też dwie ramki na zdjęcia, jedno stanie u mnie, a drugie dam do Szymka :) 


A tutaj książka, którą wypożyczyłam. Już kiedyś chciałm ją przeczytać, a ostatnio zobaczyam ją na liście książek do przeczytania na jeden przedmiot, który mam w tym semestrze. Później muszę napisać z niego recencję i zaliczyć na rozmowie, wszystko po angielsku, ale jakoś sobie poradzę. Przeczytałam dzisiaj 30, przed snem przeczytam kolejne 20, bo pod koniec tygodnia chce mieć gotować pracę. 



Znalazłam dzisiaj na tik-toku taki film. Co prawda, uważam, że na obraz "tego jedynego" składa się o wiele więcej czynników, ale można powiedzieć, że to jest taka krótka ściąga. Przeanalizowałam to sobie pod kątem mojego związku. Przyznam się, że nie na wszystko umiałam odpowiedzić, bo te pytania/tezy były postawione trochę ogólnie.


1) Kocha w Tobie te dobre cechy i akceptuje to, co złe. 
Myślę, że tak. 
2) Możesz być w pełni sobą.
Tak. Chociaż np. chodzenie w jakiś znoszonych ciuchach i niewymalowaną to by chyba nie przeszło, S. mi nawet sam kiedyś powiedział, że woli mnie taką zadbaną. Nie mam z tym problemu, bo ja sama siebie taką wolę i sprawia mi to przyjemność. 
3) Jest przy Tobie mimo tego, że w danym momencie jest to dla niego niewygodne.
Zdecydowanie tak. Właściwie robi wszystko o co poproszę, nawet jak wiem, że wolałby czegoś nie robić, albo gdzieś nie iść.
4) Zaczyna myśleć w kategorii, co będzie najlepsze dla nas.
Zdecydowanie tak. Jakiś czas temu się mnie nawet zapytał jaka forma pracy (jego pracy) byłaby dla mnie wygodniesza. 
5) Chce wzrastać w związku
Na to nie wiem jak odpowiedzieć. Czy liczy się to, że chce schudnąć? Uczyć się angielskiego? Po prostu, że nie spoczywa na laurach. 
6) Ważne jest posiadanie tych samych wartości
Ogólnie tak, właściwie jedyna rzecz, z którą się ze sobą nie zgadzamy to zwierzęta. S. uważa, że ich miejsce jest na polu i nie rozumie jak mogę np. całować kota. Chociaż już widzę, że się do niego przyzywczaja, nie robli problemu, że kot śpi z nami w łóżku. 
7) Chce pracować nad związkiem
Zdecydowanie tak. 


Moje dzisiejsze śniadanie
Kanapeczki sobie zrobiłam, a reszta jest ze wczorajszej komunii. 


Patrzcie jaki słodziak!



Dobra! Lecę czytać ksiażkę, potem pooglądam tik toki i do spania :) Jutro widzę się z przyjaciółką, natomiast w środę mam wolny cały dzień i mam zamiar wykorzystać go na pisanie pracy, robienie zadania na studia, czytanie książki i takie tam. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz