czwartek, 14 października 2021

727 || Wyznania ex słodkiej dziurki

 Czwartek, 21:23


Słodka dziurka. Ostatnio usłyszałam to wyrażenie i dowiedziałam się, że mówi się tak na osoby, które lubią słodycze albo na samą cukiernie. Wiedziałyście? Hehe bo ja nie miałam pojęcia. Ja kiedyś byłam taką słodką dziurką, dosłownie nie potrafiłam żyć bez słodyczy. Po każdym posiłku sięgałam po coś słodkiego, a jak kupiłam ciastka czy czekoladę, to zjadałam na raz. Ale jakoś przez wakacje stwierdziłam, że muszę się tego oduczyć i po prostu przestałam je kupować (czasami kupiłam gorzką czekoladę). Dzisiaj zobaczyłam, że na promocji jest czekolada biała, bez cukru. Wzięłam i serio byłam w szoku, że jest dla mnie za słodka, kiedyś nie znałam takiego pojęcia. Byłam też w szoku, że potrafię zjeść kawałek i resztę odłożyć. Mam wrażenie, że coś się naprawdę we mnie zmienia. Nie tylko w kwestii jedzenia. 


Jestem jakoś zmęczona. Ostatnio często Wam pisałam, że piszę wpis i uciekam spać, a nigdy tak nie było. Po drodze do łóżka robiłam jeszcze wiele rzeczy, więc w tym tygodniu nie dosypiałam. Dzisiaj wstałam przed 8, bo miały być zajęcia zdalne, ale okazało się, że zostały odwołane. Nie chciałam tracić czasu, więc nie poszłam znowu spać, zajęłam się swoimi sprawami. Potem miałam kolejne zajęcia, byłam na zakupach spożywczych, posprzątałam mieszkanie i byłam na spacerze z koleżanką. Miałam mieć także korepetycje, ale dziewczyna przełożyła, więc skupiłam się na pisaniu magisterki. Kończę już pierwszy podrozdział. 

Teraz jeszcze coś obejrzę i tak na serio serio położę się wcześniej. 

I jeszcze jedzonko z ostatnich dni :)


Kanapki z jajkiem; pomidor z awokado


To jadłam w tym tygodniu na obiad prawie codziennie. Ryż basmati z trio warzywnym (kalafior, brokuł i marchewka) i to połączyłam z kapustą pieczoną z tofu i pieczarkami (wymieszałam wszystko).
Wyszło bardzo dobre.


Kanapki z guacamole i zupa krem z dyni


Placuszki z jabłkiem 
Trzy łyżki płatków owsianych zblendowałam z jajkiem i dwoma łyżkami jogurtu naturalnego. Do tego dodałam starte jabłko. Usmażyłam wszystko wieczorem i następnego dnia miałam super śniadanie.


Wegańskie śniadanko. 
Kanapki z pastą warzywną, sałatą, ogórkiem i kiełkami. Tofucznica z papryką i pieczarkami. Pycha!


Dzisiejszy obiad. Zupa ogórkowa i wafle ryżowe. 


2 komentarze:

  1. Zainspirowałaś mnie do ładnego podawania jedzenia - w końcu oczami również jemy.
    Określenie słodka dziurka skojarzyło mi się z inną dziurką :p ale to pewnie dlatego, że mój chłopak tak mówi o mojej 😁
    Ze zmęczeniem też Cię rozumiem - jakoś październik jest zawsze ciężki, w listopadzie wypadają święta, a po chwili już Boże Narodzenie i koniec roku. Byle do pierwszego i będzie z górki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Od wszystkiego można się odzwyczaic, nawet od slodyczy. Dla mnie czekolada gorzka 85% jest słodka. Sama jesz teraz zdrowo i odzywczo, organizm czuje co dobre dla Ciebie:) przepis na placki na pewno wykorzystam!

    OdpowiedzUsuń