Niedziela, 11:55
Cześć! Wczoraj miałam bardzo udany dzień. Do południa oczywiście sprzątanie, potem usiadłam do nauki, a koło 18 wpadła Kamila i urządziłyśmy sobie babski wieczór. Ładnie ozdobiłyśmy mój balkon girlandą z cotton ballsów, przygotowałyśmy przekąski i obejrzałyśmy dwa filmy.
BILANS ze wczoraj:
śniadanie: 2x chleb z wege szynką, serek wiejski z pomidorem
obiad: kasza bulgur z tofu, kukurydzą pomidorkami
kolacja: po trochu wszystkiego ze zdjęcia - sałatka, chipsy, serek, owoce, hummus z krakersami, 4 drinki martini z energetykiem
(wydaje się jakbym się nażarła, ale objętościowo nie było tego dużo)
Myślę, że ślicznie nam to wyszło :)
Dzisiaj spałam niemal do 9, bo w końcu jest niedziela. Teraz idę zrobić kawę, rozsiadam się na balkonie i będę pracować, bo mam kilka rzeczy do nadrobienia. O 20 jest bardzo ciekawy webinar dotyczący spełniania swoich celów i zamierzeń, więc z pewnością będę uczestniczyć :) Zapisałam się na całą sesje takich spotkań, bo stwierdziłam, że jak jest za darmo to skorzystam.
Miłej niedzieli :) Odpoczywajcie, pogoda jest świetna!
Miła niedziela. Nie jestem fanką samorozwoju szkoleń i webinarow tego typu ale daj znać jaki był i kto prowadził
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że koniec końców nie uczestniczyłam. Dzisiaj jest kolejny, ale także nie mogę, chyba samorozwój nie jest mi pisany xd
UsuńTeż mam ochotę na taki babski wieczór, ale teraz ciągle na popołudnia pracuję i po północy jestem w domu. Dzięki za rady pod moim ostatnim postem.
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny post. Trzymaj się!
Rany, najgorzej, ja bardzo nie lubiłam pracy na popołudnia, bo czułam, że tracę cały dzień.
UsuńTeż uważam, że świetnie nam to wyszło!
OdpowiedzUsuń