piątek, 16 sierpnia 2024

Piąteczek!

 Piątek, 17:16 

Hej! 

Przed chwilą skończyłam pracę i czekam teraz w autobusie na odjazd. Dojazdy z pracy z czy od chłopaka są na prawdę świetne. Nie muszę się przesiadać, ciągle coś jedzie i zwyczajnie mam blisko. Bardzo to doceniam, zwłaszcza po ostatnim tygodniu. 

Wczoraj byliśmy na festiwalu pierogów, było całkiem fajnie, ale tłoczono niestety. Trochę wystaliśmy się w kolejkach po poszczególne smaki. 


Tutaj są takie smaki jak: orientalne, meksykańskie, z szarpano wołowina, żeberka w miodzie, jagnięcina z porem. Wszystko było bardzo dobre, takie domowe. Sztuka kosztowała 5zl. 


To wielkie to pieróg pieczony z kimchi- 20zl, ale był tego wart. Zdecydowanie mój ulubieniec, ale to przez to, że ja po prostu kocham kimchi. A ten obok jest z łososiem, ale miał baaardzo niedobre ciasto. Wręcz obrzydliwe. 


Na koniec wzięliśmy też na słodko- pijana wiśnia i smerfowi z borówkami i malinami. 

Popołudnie spędziliśmy głównie na rozmowach, odezwał się mi ten czas w miesiącu kiedy wszystko analizuje. Nie był to jakiś fajny czas i myślę, że też przez to wczoraj nie odpoczęłam aż tak jakbym mogła. Nadrobię z pewnością w weekend. Jeśli w ogóle o weekendzie mowa to nie mamy zbytnich planów, ale myślę, że coś się wymyśli, bo bardzo nie chcę siedzieć w domu. 

Dzień w pracy minął mi bardzo, ale to bardzo szybko, bo byłam zajęta. Ale to super! Teraz odpalam muzykę i jadę do chłopaka. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz