piątek, 2 sierpnia 2024

dni w domu

 Piątek, 11:01



Wczoraj miałam jakiś dziwny dzień. Na polu było szaro, buro i ponuro i taki też był mój humor. Coś jednak udało mi się zrobić. Przede wszystkim posprzątałam swoją sypialnie, ale tak porządnie porządnie. Ułożyłam kilka rzeczy na nowo i jestem zadowolona z efektu, czuć tutaj świeżość, a to ważne przed kolejnym rozdziałem życia jakim jest rozpoczęcie nowej pracy. 

Zrobiłam sobie też piękne, liliowe paznokcie, mój ulubiony kolor i byłam na zakupach w Biedronce. Kupiłam masę rzeczy, ledwo to wszystko doniosłam. Wiele także już na przyszły tydzień, bo zgodnie ze swoim postanowieniem zamierzam wrócić do gotowania sobie domowych obiadków do pracy. 

Obejrzałam wczoraj kilka odcinków nowego serialu - "Most nad Sundem", ma bardzo dobre opinie i mi też przypadł do gustu. Natomiast wieczorem przyjechał chłopak i razem oglądaliśmy "Ród smoka", który jest bardziej niż świetny. 





Talerz przekąsek, który przygotowałam w poniedziałek na seans filmowy. Zdrowo i niezdrowo, więc równowaga zachowana. 




Salmorejo, czyli chłodnik pomidorowy z regionu Andaluzji. 
Co prawda kupny, ale i tak mi smakował. Zamierzam zrobić sama, bo mam dużo pomidorów prosto ze szklarni, więc nadadzą się idealnie. 


Pancakes z borówkami
Tym razem do ciasta zamiast cukru dałam ksylitolu, a z wierzchu polałam jedną łyżeczką masła orzechowego, którą rozrobiłam z wodą. Dzięki temu jest więcej produktu, ale mniej kalorii. 


Wczorajsze śniadanie, czyli omlet z garnuszka i chrupkie pieczywo z hummusem/serem żółtym



I wczorajsza kolacja - sałatka
Sos zrobiony na bazie jogurtu naturalnego i wegańskiego majonezu, który ma nieco ponad 300 kcal w 100gr, dla porównania standardowy majonez kielecki ma ponad 600!


A to dzisiejsze śniadanie. Poszłam po świeże pieczywko do sklepu, więc musiałam spróbować. 
Kanapki z serkiem łososiowym/pastą z suszonych pomidorów/ serem żółtym. Do tego warzywka oraz kawałek twarogu wędzonego, który jest przepyszny! 


A tutaj moja perełka :) Tak sobie lubi odpoczywać na balkonie.
Na weekend zostajemy z chłopakiem u mnie w domu, bo mama wyjeżdża na kilka dni. Także ktoś się musi zająć tą perełką <3


Dzisiaj w planie mam posprzątanie całego mieszkania, upieczenie ciastek dla brata oraz zrobienie tortilla de patatas. Muszę się też zastanowić co ugotować na weekend i przyszły tydzień, aby mieć pewność, że mam wszystkie składniki. Zapewne będę też oglądać ten nowy serial, cieszę się, że w końcu znalazłam coś w swoim guście. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz