czwartek, 20 kwietnia 2023

1278 || Wisienki czuć w powietrzu!

 Czwartek, 00:13



Dzisiaj idąc po schodach na uczelni poczułam zapach nieba... dosłownie! Od razu podbiegłam do dwóch dziewczyn przede mną i zapytałam się, która tak ładnie pachnie, oczywiście okazało się, że są to moje ukochane perfumy z Zary, czyli Cherry Smoothie. Jeśli ktoś by się zastanawiał jak pachnę, to właśnie tak jak one. Wiśniami, delikatną nutą wanilii i przebijającą się po chwili śliwką. 

Rano byłam na uczelni, mieliśmy z kolegą prezentacje i poszła nam całkiem dobrze. Potem pojechałam do babci na obiad, a następnie spotkałam się z przyjaciółką. Poszłyśmy do biedronki na małe zakupy, a potem do mnie. Pojechałyśmy też na chwilkę do galerii po wyżej wspomniane perfumy, bo zauważyłam, że akurat są na stanie, ale niestety jedynie tester. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu je dorwę. Strasznie zdrożały, ale i tak uważam, że są warte swojej ceny. Kupie od razu dwa opakowania, jedno do mnie do domu, a drugie zostawię u Szymka :) Kasia poszła dopiero koło 21, a ja zajęłam się szybkim ogarnięciem mieszkania i zrobiłam sobie paznokcie. Tym razem postawiłam na delikatny, filetowy kolor. Ale jeden coś mi nie wyszedł i jeszcze jutro rano pewnie będę chciała go poprawić, bo doprowadzi mnie do szału. 


    Co o tym myślicie? 
Bo powiem Wam, że ja uważam, że coś w tym jest. Ale to nie działa tylko z facetami, ale kobietami również. 

Idę zrobić listę zakupów. Jutro zapowiada się pracowity dzień. Na 14 jadę na korepetycje, ale wcześniej muszę jeszcze właśnie iść na zakupy, poprawić tego paznokcia, spakować się, przygotować materiały na zajęcia i najlepiej jeszcze posprzątać mieszkanie, nie jestem pewna czy się wyrobię. Nastawę budzik na 7:30 i będę działać :) Wieczorem jadę do Szymka i już się po prostu nie mogę doczekać! 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz