czwartek, 25 lipca 2024

Pestka

Czwartek, 21:50



Ale się cieszę, że już jutro piątek! A wiecie co czeka mnie w weekend? Energylandia! Kocham i uwielbiam to miejsce. Ten klimat, wszystko jest takie bajkowe, śliczne. Normalnie cud, miód i orzeszki!

Dzisiaj po pracy pojechałam odebrać paczkę, w której były smaczki dla kota. Powiem Wam, że podziwiam osoby, które mają więcej niż jedno zwierzątko. Pod względem finansowym nasze futrzaki to bardzo drogi biznes, a w szczególności jeśli chce się im dawać dobre jedzenie, jak robię to ja. Teraz wydałam 150 zł na zapas mokrych smaczków (takich tubek z sosem), który starczy na dwa miesiące. A do tego dochodzą jeszcze suche smaczki, kabanosy, pasty na sierść, normalne jedzenie oczywiście i wiele innych rzeczy. Ale nie żałuję! Mega się cieszę, że mogę sobie pozwolić na to, aby kupować mu najlepszą szamke :) Ten kot daje mi tyle radości, że zasługuje na wszystko co najlepsze. 




No czyż nie jest boski?

Po tym jak odebrałam paczkę to pojechałam na godzinkę do kawiarni i zabrałam samą siebie na randkę! Kupiłam pyszne lody, rozsiadłam się w fotelu i trochę posiedziałam na telefonie. Taki czas tylko dla mnie. 


Wybrałam smak milka i lion, bo ciągnęło mnie do słodkiego :) 

Później pojechałam do babci, zjadłam u niej leczo, chwilę odpoczęłam i zebrałam się do domu. Po drodze jeszcze wstąpiłam do pepco i kupiłam sobie takie fajne pałeczki. 


Śliczne są! A ja bardzo często jem sushi lub ramen, więc mi się przydadzą. Są znacznie bardziej higieniczne niż takie bambusowe. 

W domu ogarnęłam kotu obie kuwety, zmieniłam żwirek i posprzątałam łazienkę. Zrobiłam też kolacje dla mnie i mamy, przed chwilą skończyłyśmy oglądać pierwszy odcinek 4 sezonu "Skazanej". Całkiem fajnie się zapowiada :) 

Jest 22, więc ja idę spać. Ostatnio totalnie nie dosypiam, także czas to nadrobić. 



 - Pestka

- Co powiedziałaś?

- Pestka. Każdy ma w sobie pestkę, jak owoc. Bo pestką jest to, w co nigdy nie przestajemy wierzyć, co najgłębiej jest nami.

- Co jest Twoja pestką?

- Miłość. 


Co jest Waszą pestką?

4 komentarze:

  1. Mnie właśnie przed przygarnięciem zwierzaka powstrzymują dwie rzeczy: a. koszty, żeby dobrze mu się żyło b. moja praca i częste bycie poza domem.
    Co do pestki.. Ciekawe pytanie. Moją pestką chyba jest cytat z serialu Synowie Anarchii "It all happened the way it was supposed to happen". Chyba zawsze będę wierzyć, że rzeczy, które dzieją mi się teraz (szczególnie te złe) muszą się wydarzyć, żebym stała się tym, kim powinnam się stać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawy cytat, ale też trochę... mhmm niebezpieczny. Często takie myślenie może prowadzić do czegoś w rodzaju "tak musi być", a ja jestem zdania, że człowiek powinien być przekorny.

      Usuń
    2. Zależy chyba, jak na to spojrzeć. Bo dla mnie na przykład jest to jakiś przejaw przekory, że akceptuję pewne siły wyższe, na które nie mam wpływu. Nie mówię, że musisz się ze wszystkim godzić i płynąć jak liść w wodzie. A jedynie, że koniec końców - wszystko dzieje się dokładnie tak, jak powinno się wydarzyć. Jeżeli zawalczysz z losem i wygrasz - to tak miało być. Jeżeli przegrasz - to to, o co walczyłaś jednak nie było dla Ciebie.

      Usuń
    3. Może coś w tym jest :)

      Usuń