piątek, 29 maja 2020

212-213 || Coma

Piątek, 20:45


Cześć!
Wczoraj był zwykły dzień. Uczyłam się, a wieczorkiem wysprzątałam całe mieszkanie. Nie ma o czym pisać. Dzień pod względem diety też zaliczony, mimo iż zamiast obiadu zjadłam kilka cukierków. Normalnie mi się to nie zdarza, same wiecie, ale akurat nie chciałam tracić czasu na gotowanie, a potrzebowałam energii. 
Położyłam się spać o 23 i wstałam dzisiaj o 9:40 i to z trudem. Nie wiem co mi się stało, ale normalnie powiek nie mogłam podnieść, spałam tak głębokim snem. Może po prostu potrzebowałam dłuższego odpoczynku. Mimo to dzień udany, sporo zrobiłam. Jak zwykle prawo konstytucyjne, w niedzielę skończę materiał i zostaną mi dwa tygodnie na powtórki, więc jestem dobrej myśli. Te dwa tygodnie będę chyba najgorszy, chce na ten czas zwiększyć ilość nauki, oby wyszło. Oprócz tego uczyłam się na egzamin, który mam w tym tygodniu. 

Bilans: 




Kromka chleba o smaku buraka z mixem sałat, plastrem wege szynki, mini pomidorkiem, 2x papryka nadziewana serkiem
(mały talerzyk)


Skyr i banan


5 małych ziemniaków pieczonych w piekarniku w przyprawach (pycha!) + sos na jogurcie (ziołowo-koperkowy)
(mały talerzyk)
- najpierw pokroiłam ziemniaczki na kawałki, podgotowałam i następnie obtoczyłam w przyprawach i upiekłam 


Sałatka + dwa wafle ryżowe o smaku buraka z chilli 


Ostatnio kupiłam bazylię i teraz wszędzie ją wciskam. Uwielbiam jej smak i chyba będę kupować częściej. 


Oki, lecę oglądać serial! 


5 komentarzy:

  1. Hej :) W przeszłości prowadziłam blogi o naprawdę różnej tematyce. Na początku liceum nawet prowadziłam bloga o tematyce modowej ;) Oprócz zdjęć moich ''stylizacji'' starałam się też pisać do tego ciekawe teksty. I właśnie przez to, że tak często pisałam to dopadła mnie jakaś blokada twórcza, która chyba trwa do dziś. przerwałam. Ale aktualnie działam trochę na Instagramie i możliwe, że w przyszłym roku tam będę pisać od czasu do czasu jakieś krótkie teksty. Chociaż trochę się wstydzę tego, co pomyślą moi znajomi. Bo jakoś nie obawiam się tego, co pomyślą jakieś obce osoby.
    Update o mojej pracy: odezwał się promotor i napisał, że świetna praca. I żebym tylko skróciła trochę podsumowanie, a tak to myśli, że może być trochę dłuższa. Kamień z serca mi spadł. Jednak cały czas nie wiem, co ze sprawdzaniem plagiatu i kiedy to będzie. Więc stres cały czas jest.
    Ziemniaki wyglądają naprawdę świetnie, jak z jakiejś restauracji :) Trzymam kciuki za egzamin!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze możesz założyć drugiego instgrama i na nim działać jeśli nie chcesz się tak ujawniać przed znajomymi.
      Super bardzo się ciesze tą pracą! Ja lecę pisać kartkówkę hihi

      Usuń
  2. Muszę spróbować tych ziemniaczków, wyglądają pysznie :) Dodałaś do nich oleju czy tak "na sucho" połączyłaś , ziemniakami? :) Ładny bilans!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Na sucho" - ziemniaczki wyciągnęłam z wody, więc przyprawy się od razu przykleiły. Piekłam najpierw grzanie góra-dół, a potem termoobieg żeby były chrupiące :)

      Usuń
  3. Ja ogółem muszę mieć 8 godz snu na dobę a dziś spałam 12 bo po lekach migrenowych tak mam. Dobrze że wypoczelas. Podczas 8 godzinnego snu spalamy 400 kcal

    OdpowiedzUsuń