czwartek, 7 maja 2020

190-191 || Co dzisiaj zjadłam?

Czwartek, 22:11

Hejka :)
Dodaje na szybkości wpis i lecę czytać książkę, aktualnie czytam "Jestem nieletnią żoną". Całkiem spodobała mi się ta seria książek, lubię tematy związane z islamem, więc może dlatego. 
Wczoraj był dzień jak każdy inny. Moja babcia miała dzień wcześniej urodziny, więc poszłam do niej z małym prezentem. Na obiad zrobiłam nam domowe hot-dogi, dla mnie wegański, a dla babci normalny. Wyszły pysznie. Potem nauka i o dziwo zasnęłam dopiero koło godziny 2, praktycznie nigdy mi się to nie zdarza. 
Dzisiaj pobudka przed 9 (maskara, nie lubię wstawać o takich godzinach) i praktycznie cały czas spędziłam z nauką. Rozwiązywałam kazusy z konsty, słuchałam zajęć, robiłam zadania z logiki. Na chwilę odwiedziła mnie mama i oczywiście musiała mnie z marszu wkurzyć. Mam ręce pełne roboty w związku z dwoma kierunkami studiów, licencjatem i konkursem przedmiotowym, a ta mi jeszcze mówi, że mam umyć okna,  podłogi pod dywanami i zrobić pełno innych rzeczy, które oczywiście  mogą poczekać. Dodatkowo irytuje mnie to, bo jestem dorosła, a ona nieustannie wydaje mi polecenia jak dziecku. Nic z tego, ja wolę mieć brudne okna i zdane egzaminy niż na odwrót. 

Tym razem bilans w zdjęciach :) 


Kromka chleba 7 ziaren z twarożkiem president z rzodkiewką, kiełki rzodkiewki, pomidor; jajecznica z dwóch jajek S z cebulką


Szklanka ugotowanego makaronu z pszenicy durum, sos pomidorowy z wegańskim mięsem mielonym i pieczarkami + mix sałat 


całe mango <3


Sałatka - mix sałat, burak, kukurydza, papryka ogórek, feta + pół szklanki tortellini 


14 komentarzy:

  1. Wszystko wygląda mega smacznie. :)
    Mnie też mama traktowała jak dziecko jak z nią mieszkałam. Jak coś kazała posprzątać, to trzeba było zrobić na myk nieważne, że miałam coś do nauki czy od dawna umówione spotkanie. Tak już chyba jest. Jak mieszkam teraz sama, to i tak musi do czegoś się przyczepić, chociaż już znacznie mniej, bo nie ma aż takich możliwości. W tej sytuacji mogę tylko życzyć wytrwałości. Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mieszkam sama, a mimo to stale jakieś pretensje, bo to nie zrobione, tamto niedokładnie.. Ręce opadają. Przecież wiadomo, że jakbym miała więcej czasu to bym się bardziej przykładała do obowiązków domowych i tak robię wszystko by zawsze było czysto i schludnie

      Usuń
  2. Obiad i sałatka odebrały mi mowę. Cudne! :) co do matki, dopóki się nie wyprowadzisz to tak będzie. Moja do dziś próbuje przez telefon mi coś narzucać ale za karę przez 5 lat ani razu jej nie zaprosiłam. Musi z tym żyć. A jak mnie wkurza to się rozłączam i ją blokuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dobrze z tym rzucaniem telefonem haha przynajmniej nie dajesz sobie w kasze dmuchać. Ja robię tak samo, ale szczerze mówiąc potem zawsze żałuje, bo jest jeszcze większe darcie ryja. Bo dzieci jej znajomych tak nie robią.. no cóż może nie mają takich matek. Wiele razy jej powtarzałam, że jak chce utrzymywać ze mną kontakt w przyszłości to ma się tak nie zachowywać, ale działa tylko na chwilę.

      Usuń
  3. Ale Twoja się przynajmniej troszczy. Moja się wyśmiewa, szydzi, nic jej nigdy nie pasuje i generalnie zawsze tylko pretensje od niej słyszę. Kot jest mi bliższy niż ona xd

    OdpowiedzUsuń
  4. Cześć Aga :) Komentuję po raz pierwszy, chociaż czytam Cię już od kilku miesięcy. Trafiłam tutaj naprawdę przypadkowo, ale polubiłam Cię i też bardzo mi imponujesz swoją ambicją i pracowitością. Ja akurat nie studiuję prawa, ale inny kierunek, który też jest znany z tego, że jest wymagający i trzeba się dużo uczyć. Zawsze byłam raczej prymuską i lubiłam się uczyć, ale na tym roku (moim przedostatnim) postanowiłam, że będę jeszcze większą perfekcjonistką w nauce oraz w życiu. Niestety trochę wirus mi popsuł plany ;) Tak czy inaczej bardzo lubię Cię czytać i mnie bardzo motywujesz. Jestem pełna podziwu tego, że udaje Ci się połączyć studiowanie dwóch kierunków jednocześnie.
    Pozdrawiam Cię serdecznie i będę teraz starała się komentować Twoje posty. Może nie wszystkie, ale większość.
    PS Bardzo lubię jak piszesz dużo o nauce i właśnie prawie. Ja kilka dni temu odkryłam na youtubie kanał prawniczki Izabeli Drożdż, która komentuje seriale prawnicze, i powiem Ci szczerze, że się wciągnęłam, chociaż do tej pory nie interesowałam się prawem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twój komentarz bardzo, ale to bardzo poprawił mi humor i uśmiecham się pisząc ten komentarz. Cieszę się, że zdecydowałaś się coś napisać, bo zawsze się zastanawiam kto czyta te moje wypociny. Ja właśnie nie od zawsze byłam "kujonką", w podstawówce i gimnazjum jechałam na samych dwójkach i trójkach. Wszystko się zmieniło kiedy po prostu się za siebie wzięłam i znalazłam plan na przyszłość. Ja też bardzo lubię czytać o nauce u innych osób, to mnie niesamowicie motywuje. A kanał Izabeli Drożdż znam, ona także studiowała prawo na UJ, więc zainteresował mnie jej kanał :)
      Jeszcze raz bardzo, ale to bardzo dziękuje za taki wspaniały komentarz!

      Usuń
  5. Podziwiam, że masz chęci do nauki cały ten czas. Mamy już takie są moją też zawsze mówi co mam robić jak jadę do domu, a gdzie mango kupujesz? Wygląda pysznie tylko boję się że ze sklepu będzie niedojrzałe. Fajne posiłki
    😍 Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mango kupuję wszędzie tam gdzie jest na promocji. Zawsze, ale to zawsze kupuje niedojrzałe, musi odleżeć swoje w domu i trochę zmięknąć :) Także jak widzisz gdzieś twarde, a w dobrej cenie to śmiało kupuj! <3 To mój ukochany owoc.

      Usuń
  6. Jejku, jakie zdrowe jedzenie! Ja ostatnio jem tragicznie pod tym względem. Bądź moją motywacją~!
    ~Mirabelle

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat mam to szczęście, że autentycznie bardzo lubię zdrowe jedzenie. Znacznie bardziej niż np. smażone rzeczy. Jedynie do chipsów mam słabość ...

      Usuń
  7. Próbowałaś powiedzieć mamie wprost co Ci się nie podoba? Tylko spokojnie, nie w nerwach. Rewelacyjny bilans 🥰

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z moją mamą się nie rozmawia, z nią się krzyczy.

      Usuń
  8. Też strasznie nie lubię takie traktowania jak dziecko i wydawania poleceń. Tego chyba się już nie da zmienić.
    Oglądałaś kalifat? On jest o islamie i jest mega.

    OdpowiedzUsuń