Czwartek, 22:53
Właśnie przeglądam internet, jest tyle pięknych rzeczy i aż ściska mnie w gardle, że chwilowo nie mogę sobie na nie pozwolić. Na szczęście, już niedługo kończę spłacać raty za laptopa. Na karteczce spisałam wszystkie rzeczy, które chce sobie kupić i przynajmniej raz w życiu zaszaleję na zakupach :) Przynajmniej do tego czasu schudnę jeszcze parę kilo i ubrania będą na mnie lepiej leżeć.
Postanowiłam też chwilowo przestać liczyć kalorię, bo znowu zaczyna mi trochę odbijać na punkcie liczb. Będę jadła tak jak do tej pory i mam nadzieję, że waga będzie powoli leciała w dół.
BILANS:
ŚNIADANIE: omlet: 2x jajko, 3 łyżki płatków owsianych górskich, kukurydza, ketchup
II ŚNIADANIE: 3x mandarynka
OBIAD: zupa krem z pomidorów; batat i ziemniak pieczony, warzywa mrożone ze szpinakiem --> obiad 100% z warzyw <3
PODWIECZOREK: mango
KOLACJA:2x maca, serek śmietankowy, sałata, pomidor, kukurydza, papryka
DIETA: zaliczam
AKTYWNOŚĆ: -500 kcal na orbitreku
NAUKA: zebrałam materiały do projektu z polityki zagracznicznej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz