Środa, 21:15
Tak jak w temacie, nie ma przeproś i wracam do diety. Ostatnio za bardzo sobie pofolgowałam i źle się z tym czuję. Co gorszę, czuję, że rozepchał mi się żołądek, bo ciągle jestem głodna. Trzeba coś z tym zrobić, bo nie zaprzepaszczę efektów swojej diety. A miałam już tak zdrowe podejście do jedzenia...
Przed chwilą przejrzałam swojego bloga i spisałam sobie kilka przepisów, które chciałabym w najbliższym czasie powtórzyć. Mam też zapisanych kilka nowych do przetestowania. Pierwsze tygodnie będą najcięższe, ale potem już jakoś pójdzie. Przede wszystkim planuję teraz jeść mało kalorycznie, ale jednak dużo objętościowo. Jestem pewna, że będzie dobrze :)
Mój dzisiejszy dzień był dosyć przyjemny. Wyspałam się, rano też trochę posprzątałam i odwiedziłam dzisiaj babcię, zjadłam u niej pierogi. Potem umówiłam się z koleżanką na kawkę. Obie uznałyśmy, że sobie pomożemy, ona będzie mnie uczyć hiszpańskiego, a ja ją wosu z racji tego, że przygotowuje się do egzaminu na aplikację dyplomatyczną. Super pomysł! Umówiłyśmy się na piątek, muszę jutro przygotować materiały, chcę być profesjonalna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz