Wtorek, 13:34
Hej!
Najpierw opowiem Wam może trochę co się działo przez weekend. W piątek Szymek przyjechał po mnie zaraz po pracy, koło 18. Nawet wszedł na górę i po raz pierwszy poznał moją mamę... na szczęście tylko się przywitali i od razu poszliśmy. Nie chcę żeby się do niego zbliżała jeśli mam być szczera. W domu rozpakowaliśmy zakupy, trochę się pomizialiśmy, a potem zrobiliśmy sobie deseczkę. To już nasza taka mała tradycja. Oczywiście do tego winko. Zazwyczaj pijemy po kieliszku, przynajmniej ja, ale wtedy tak dobrze się nam gadało, że wypiliśmy trzy butelki. Było świetnie. Rano Szymek obudził się z kacem, ja nie :) Facecie to jednak mają słabą głowę hahah
W sobotę, gdy skończyłam pisać wpis, to trochę się pouczyłam, potem przyjechał Szymek i relaksowaliśmy się na kanapie. Ostatnio spędzamy czas zdecydowanie za bardzo leniwie. Z jednej strony to rozumiem, bo oboje mieliśmy trudny, pracowity czas, ale z drugiej wiem, że to mi nie służy i źle się z tym czuję. Dlatego pomyślałam sobie, że musimy jakoś temu zaradzić. Przede wszystkim będziemy mieć złożone łóżko w salonie (nie będzie nas kusiło żeby się położyć) i w weekendy musimy się wcześniej podnosić z łóżka. Zaplanowałam też róże rzeczy, które możemy razem robić i myślę, że w najbliższym czasie wybierzemy się nad "polskie Malediwy", na taki długi spacer :) Chętnie pojechałabym też do Sandomierza na jakąś wycieczkę na cały dzień. Nawet nie muszę pytać Szymka, bo wiem, że się zgodzi, lubi takie wypady :)
Kiedy w weekend uczyłam się na wczorajszy egzamin miałam różne zagadnienia związane z czasem. Takie typowe głupoty, ale jedna rzecz mnie zainteresowała, była bowiem mowa o tym, że czas różnie płynie. Czasem szybko, czasem wolno, są zastoje, ale najlepiej jest wtedy gdy nadamy mu jakieś znaczenie. Dlatego ja bardzo chciałabym się nauczyć spędzać czas dobrze pod względem jakościowym. Popracuję nad tym.
W sobotę wyskoczyliśmy też wieczorem na kolacje na rynek, tak w ramach zaległych Walentynek. Już wcześniej dostałam od Szymka piękne róże, tym razem bardzo się postarał.
Śliczne masz te nowe paznokcie! <3
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuń