Środa, 22:03
Hej!
Dzisiaj rano, w drodze na seminarium magisterskie dostałam olśnienia co do tematu. Długo się nie zastanawiałam i od razu przedstawiłam go promotorce, oczywiście tak mniej więcej. Zgodziła się. Powiem Wam, że ulżyło mi, bo nad ostatnim długo pracowałam i został odrzucony, a teraz od pomysłu do jego przedstawienia minęło jakieś 15 minut i z marszu dostałam zgodę. Będę pisać o suwerenności narodowej państw UE.
Kończyłam dzisiaj zajęcia już o 9:30. Wróciłam do domu i wzięłam się za prasowanie i inne obowiązki. Siedziałam na esejem i oglądałam Euforię. Wieczorem poćwiczyłam, chociaż bardzo mi się nie chciało.
Bilans:
śniadanie: parówka wegańska, wafle ryżowe z buraczkiem
obiad: ryż, warzywa, kapusta
podwieczorek: 2x wafel ryżowy i krem z pomidorów
kolacja: sałatka i wafle ryżowe z buraczkiem
1309 / 1500 kcal
Aktywność fizyczna: 44 minutowy trening z Kołakowską
Posiedzę 15 minut nad konspektem magisterki i lecę oglądać Euforię. Oglądam po angielsku żeby był z tego jakiś pożytek. Chciałabym się też wyspać, bo dzisiaj w nocy ciągle się budziłam.
Uuu to miałaś jak zwykle produktywny dzień. Jesteś wielka jeśli mimo zniechęcenia wykonałaś trening.
OdpowiedzUsuńSam widać też coś tam próbuje poćwiczyć ten Twój pomocnik :) Fajnie, że udało Ci się z tematem, mam nadzieję, że pisanie przyjdzie łatwo :)
OdpowiedzUsuń