poniedziałek, 29 maja 2017

 Cześć Wszystkim!

Za mną bardzo długi dzień, ale wcale nie chcę żeby się kończył. Zbyt bardzo boję się jutrzejszego kolosa ze stosunków politycznych, umiem dosyć dobrze wszystko co mam w notatkach, ale boję się rzeczy, których w nich nie mam. Niestety ciężko zrobić jakiekolwiek notatki gdy prowadzący skacze z tematu na temat. Okej, dosyć marudzenia. Będzie dobrze. 

 

Pochwalę Wam się, że dostałam 5/5 punktów z raportu z angielskiego. Była to praca grupowa i wszyscy jesteśmy w szoku, ponieważ babka nie daje nigdy maksymalnej punktacji nawet jak wszystko jest w porządku. Tym bardziej się cieszę, przydadzą mi się dodatkowe punkty. Nawet teraz gdy, to pisze nie mogę wyjść z szoku. 

 

A teraz czas na najbardziej zabawną rzecz! W weekend (z soboty na niedzielę) śniło mi się, że ja i moja koleżanka jesteśmy w ciąży. Nigdy nie sprawdzam co oznaczaja sny, ale ten bardzo dokładnie zapamiętałam, więc postanowiłam sprawdzić znaczenie w senniku. Kiedy widzimy siebie w ciąży oznacza, to że będziemy miały szczęście, a gdy inną kobietę oznacza to szczęście materialne. Ha! Spełniło się i to nawet bardzo szybko. Miałam dzisiaj dużo szczęścia z angielkim, a na poczcie czekały na mnie pieniądze za zwrot podatku! Chyba będę musiała zacząć wierzyć w takie rzeczy! 

 

BILANS: 

ŚNIADANIE: dwie małe kanapeczki, plasterek sera, brzoskwinia

II ŚNIADANIE: zupa kalafiorowa

OBIAD: makaron, warzywa na patelnię, 1mały kotlecik warzywny

PODWIECZOREK: brzoskwinia, 2 czekoladki z bombonierki 

KOLACJA: 2 małe jajka, łyżka jogurtu naturalnego, 3 wafle ryżowe, 1,5 pomidora, trochę awokado (wszystko widzicie na zdjęciu wyżej)

 

DOBRY UCZYNEK: dałam koleżance notatki na kolosa (tak, to samo co wczoraj, ale tym razem dla innej koleżanki, nie oszukujmy się notatki w czasie sesji są na wagę złota)

JESTEM WDZIĘCZNA ZA: dobrą punktację z angielskiego i to że nie muszę się na razie martwić o pieniądzę 

 

Wczoraj oglądałam w telewizji "Kwiat pustyni" bardzo dobry film, mogę polecić każdemu kto nie oglądał :) 

Teraz uciekam do swoich notatek, robię ostatnią powtórkę, napiję się herbatki i zrelaksuję przed jutrzejszym dniem :)

Trzymajcie za mnie kciuki! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz