wtorek, 29 grudnia 2020

439 || Baton Chodakowskiej, plany na Sylwestra i świąteczny Mafek

 Wtorek, 21:00


Dzisiaj cały dzień spędziłam z moją koleżanką. Gadałyśmy, oglądałyśmy filmy, cieszę się, że wpadła, bo ostatnio dużo czasu spędzam sama. Dałam jej też zaległy prezent świąteczny. 

Wczoraj odezwała się do mnie jedna dziewczyna na korepetycje, a dzisiaj kolejna. Powiem Wam, że zaczyna to wyglądać coraz lepiej. Jak tylko skończę pisać post to lecę przygotowywać materiały na jutrzejsze korki. 


Wczoraj w Rossmannie kupiłam takiego batona, był na promocji za bodajże 2,99, więc cena mnie skusiła. Poza tym słyszałam o nich wiele dobrego,  ale serio nie było warto. Te wszystkie fit batony smakują dla mnie jakby były zwietrzałe. Z pewnością nie kupię ponownie. 
Poza tym jakie macie plany na Sylwestra? Ja zostaje w domu, sama. Pierwszą moją myślą było to żeby "spędzać go na smutno", ale stwierdziłam, że się nie dam negatywnym myślą. Nie lubię tego "święta", ale postanowiłam, że zrobie sobie wtedy po prostu miły dzień. Zrobie domowe sushi, napije się wina i obejrzę jakiś film. Bardzo podoba mi się ten pomysł!


Na koniec dodaje zdjęcie Maffina. Kupiłam mu ostatnio taką muszkę w Tedim i udało mi się zrobić bardzo świąteczne zdjęcie :) 




8 komentarzy:

  1. Dobra decyzja z planami na Sylwestra. Szkoda się dołować. Piękne to zdjęcie z Maffinem, wygląda jak z katalogu. A Twój kot boi się fajerwerków? Moje bardzo. A może masz jakieś sposoby, żeby je uspokoić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój kot też boi się fajerwerków, żadnych sposobów na to nie mam. Myślę, że przesiedzę z nim najgorsze kilka minut zamknięta w łazience.

      Usuń
    2. Słyszałam o kroplach walerianowych. Nie wiem czy nie spróbuję w tym roku.

      Usuń
    3. Właśnie sobie o tym poczytałam i wydaje się całkiem spoko. Akurat nie myślę teraz o kocie a o sobie, cena tym bardziej świetna.
      Mój kot jest chyba za mały (chodzi o wagę) żeby mu cokolwiek takiego podać.

      Usuń
  2. Ja nie kupuję takich zapychaczy. Lepiej zrobić sobie mini kanapkę lub sałatkę. Sylwestra spędzimy w domu, jak zwykle, nie lubimy imprez. Pewnie pójdziemy na długi spacer przed godziną policyjną. W nowy rok dobrze się wchodzi z nową książką:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bardzo rzadko kupuje takie rzeczy, głównie dlatego, że są po prostu drogie. Z tą książką to dobrze mówisz, ja obecnie czytam "Straszne opowiadania".

      Usuń
  3. Ta kokarda Muffina jest słodsza niż baton, to na pewno - cudo! Plany na Sylwestra świetne. Ja niestety 31.12 i 01.01 w pracy.. takie życie. Gratuluję nowych chętnych na korki. Wiedziałam że się zgłoszą! :D Trzymaj się :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie miałabym nic przeciwko pracy. Nawet chciałam sobie załatwić korepetycje na ten dzień, ale nikt nie chciał.

      Usuń