Sobota, 13:43
Zastanawiam się, czy nie pojechać do Torunia na wystawę Mariny Abramovic. Bardzo podoba mi się jej sztuka, ale taki wyjazd oczywiście wiąże się z wydatkami, co prawda niedużymi, ale jednak. Muszę to jeszcze przemyśleć, bądź co bądź odkładam na wakacje życia w Emiratach Arabskich. Mam już wypisane wszystkie atrakcje, które chce zobaczyć, najbardziej cieszę się na safari! :) Oby tylko wypaliło!
Dzisiaj wstałam po 8, szybko się zebrałam i pojechałyśmy z mamą na zakupy spożywcze. Tak jak myślałam, kupiłam masę dietetycznych rzeczy i nie tylko. Przede wszystkim była jakaś promka na wegańskie mięso, nie jest zdrowe, ale mimo to postanowiłam kupić. W końcu takich rzeczy nie jada się codziennie. Potem zahaczyłyśmy jeszcze o targ, gdzie kupiłam mase owoców, a na koniec pojechałyśmy do babci. Czy wspominałam już, że cieszę się, że ostatnio tak często ją odwiedzam? Jestem u niej w każdy wtorek na obiadku i dodatkowo w jakiś inny dzień. Robię zakupy, ogarniam mieszkanie, w sumie nic takiego, ale wiem, że taka pomoc jest jej potrzebna.
Jakie plany na resztę dnia?
Planowałam iść na rower, ale pogoda jest mocno w kratkę, więc pewnie poćwiczę coś w domu. Planuje przygotować sobie playliste z różnymi zestawami, jakoś zraziłam się do Chodakowskiej ;/ Aa i oczywiście będę oglądać Dark, bo wczoraj zobaczyłam może jakieś 10 minut i poszłam spać. Teraz natomiast zmykam ugotować obiadek :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz