poniedziałek, 24 czerwca 2019

 Poniedziałek, 22:27

 

 

Właśnie siedzę z maseczką na twarzy, zaraz lecę zmyć, zrobić sobie herbatkę i rozsiadam się na kanapie hahha :) Mam zamiar zacząć oglądać dzisiaj serial "Czarnobyl", tyle o nim słyszałam, że nie mogę przejść obojetnie obok tego tytułu. 

Dzień miałam mieć leniwy, ale napisała K. i pojechałyśmy nad Wisłę. Świetnie nam się gadało i na jutro także jesteśmy umówione. Wydaje mi się, że jeszcze trochę i będę mogła nazwać ją moją przyjaciółką. To takie dziwne, nigdy żadnej nie miałam, za to zawsze byłam otoczona wianuszkiem znajomych. Mniejsza z tym. Potem na chwilkę wróciłam do domu i zaraz ponownie uciekłam po moje gry na xbox, niestety już sklepy były pozamykane, więc nici z grania. Zrobiłam za to zakupy w Rossmannie, eh.. mam słabość do tego sklepu :) 

 

BILANS:

ŚNIADANIE: 5x wasa z pasztetem sojowym, presidenetm, pomidorem i kiełkami (194 kcal)

II ŚNIADANIE: energetyk mojito (105 kcal)

OBIAD: nic

PODWIECZOREK: melon (57 kcal)

KOLACJA: 3x crunchella, president, 2 jajka, pomidor, kiełki (409 kcal)

SUMA: 764 kcal

 

Znowu za mało zjadłam, wiem. Ale jutro idę do babci na obiad, więc wszystko nadrobię. 

 

Lecę! Miłej nocki!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz