poniedziałek, 29 marca 2021

526-529 || Słabości jedzeniowe

 Poniedziałek, 18:21


Cześć, 

Przez weekend się nie odzywałam, ale byłam dosyć zajęta. Mam teraz sporo nauki i pracy na uczelni, ale do mojego 3-dniowego urlopu zostały już tylko trzy dni, także cieszę się niezmiernie. 

Właściwie to nie mam Wam zbytnio o czym pisać, życie jakoś mija. Póki co skupiam się na tym, aby jakoś przetrwać na studiach, mam nadzieję, że przez święta odpocznę i wrócę z nową energią. 

Ale mam do Was pytanie, jakie są Wasze słabości jedzeniowe? Ja mam właściwie trzy: chipsy - kocham i uwielbiam. Staram się nie jeść często, ale zazwyczaj jest to silniejsze ode mnie. Lubię i chipsy i chrupki typu duszki. Kolejna rzecz - żelki w kształcie takich kółeczek o smaku brzoskwini - uwielbiam! A ostatnią, ale równie ważną jest sushi. Uwielbiam każdą z tych rzeczy! Jestem ciekawa czemu wy się nie możecie oprzeć. 

5 komentarzy:

  1. Oh ja niestety nie lubię ani kisielu, ani budyniu. Generalnie nie lubie rzeczy o takiej konsystencji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm. Burgery, pizza i cookies z lidla (te "wypiekane" przez nich). O tych rzeczach staram się nie myśleć, bo jak tylko zaczynam to się zmienia w to obsesyjne myślenie i nie mogę się skupić na niczym innym :D I najczęściej wymiękam i ulegam temu myśleniu.
    A duszki zawsze spoko <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Chipsy. Nie jem ich po prostu. Kiedyś potrafiłam 1 dużą pakę lays dziennie. Nerki miałam jak sitko przez tą sól. Oprócz tego bez wszystkiego mogę żyć. Z napojów herbata. Bez 8-15 kubków herbaty nie ma dnia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam kebaba z falaflem, dlatego nie pozawalm sobie na niego zbyt często, bo bym przepadła. A także lody, mogę jeść litrami o każdej porze roku w dzień i w nocy (praca w lodziarni była dla mnie zgubna, non stop coś się podskubywało) xd
    Wyobrażam sobie jak bardzo czekasz na swój urlop. Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekolada i pizza, czyli standardzik. Tak to raczej jadam wszystko, ale nie mam miłości do konkretnych produktów.

    OdpowiedzUsuń