piątek, 27 grudnia 2019

53-60 || Ciężkie dni minęły

Piątek, 17:39


Mam nadzieję, że nie piszę tego w złą godzinę, ale wydaje mi się, że te ciężkie dni są już za mną. Dużo poukładałam sobie w głowie, zrobiłam plan i wszystko rozpisałam. Zabrałam się nie tylko za sprawy związane ze studiami, ale także te dietowe. Czy się uda? Jeżeli ktoś nie wie o co chodzi to zapraszam do poprzedniego wpisu, ale odpowiadając na pytanie, nie wiem. Naprawdę, nie wiem. Będzie cieżko, czeka mnie masa wyrzeczeń, dużo zmęczenia, kawy i energetyków. Bardzo dużo rzeczy złożyło się ze sobą w czasie. Dwa kierunki studiów, sesja, licencjat, babcia, dieta, nowy rok..Obiecuje jednak, że dam z siebie 101%. Oczywiście o wszystkich planach dowiecie się z czasem. 
A jak święta? 
U mnie praktycznie ich nie było i mówię to szczerze. Jedynie zwykły obiad w Wigilię i po sprawię, ale cieszę się z tego, jakoś nie miałam w tym roku powodów do świętowania. Jeżeli chodzi o czas przed świętami to był kiepski, tyle mogę powiedzieć. W kilka dni zawaliłam dosyć sporo rzeczy, bo po prostu nie miałam siły, ale trudno, nie ma takiej rzeczy, której nie da się naprawić, prawda? Prawda!

Macie jakieś plany na Sylwestra? Ja nie obchodzę, olewam go w tym roku totalnie, jakoś nigdy za nim nie przepadałam. Oo.. ale wiem czym mogę się z Wami podzielić. Zawsze pod koniec roku uważałam, że ot tam co, nowy rok i tyle, że i tak się nic nie zmieni i ja zostanę taka sama i moje życie takie samo. A w tym roku nie wiem jak ani o co chodzi, ale po prostu czuję, że ten rok będzie wyjątkowy, przełomowy i w ogóle NAJJJJ. Nie pytajcie mnie skąd to wiem, bo nie umiem odpowiedzieć na to pytanie, po prostu to czuję! I nie ma to związku z moimi planami, po prostu wiem, że 2020 rok wspaniały, tak jakby niezależnie od mojego udziału.. nie wiem czy mnie rozumiecie? Oby to się sprawdziło! 

3 komentarze:

  1. U mnie święta to jakoś po prostu przeszły. Na myśl o powrocie do pracy, aż mnie mdli. Ale trzeba to trzeba. Ja mam plany na sylwestra, ale szczerze wolałabym zostać w domu, wypić wino i iść spać. Na pewno taniej by mnie to wyszło. A co do 2020, jakoś też tak mam nadzieję, że to będzie dla mnie wyjątkowy i rok. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę Ci, aby wszystko to co sobie zaplanowałaś i to o czym marzysz spełniło się w 2020 r. Bez względu na trudności i kłody rzucane pod nogi przez życie. Wierzę w Ciebie, że dasz radę!

    :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej. Dobrze widzieć że już czujesz się lepiej. Ty potrafisz planować! Wszystko Ci się uda!

    OdpowiedzUsuń