wtorek, 5 grudnia 2017

 Wtorek, 20:43

 

Dostałam dzisiaj maksymalną ilość punktów z prezentacji z angielskiego :) Idę jak burza w tym semestrze, czy tak nie mogło być zawsze? 

 

BILANS: 

6:30 3x wasa, pasta warzywna, pasztet pieczarkowy, serek kanapkowy,    jajecznica z dwóch jajek 

10:00 2 procje zupy ogórkowej, kawałek mango, kilka daktyli 

15:00 mleko o smaku pistacjowo-orzechowym

18:30 makaron z serem i szpinakiem 

20:00 mini wafelek z karmelem 

 

Jutro razem z koleżankami robimy projekt u mnie w domu. Dziewczyny postanowiły, że zamówimy pizze, więc pewnie zjem 1-2 kawałki. Kompletnie nie mam na to ochoty, może jeszcze uda mi się jakoś wykręcić. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz