Środa, 20:52
Miałam się dzisiaj spotkać ostatni raz z przyjaciółką, ale niestety coś jej wypadło. Także cały dzień spędziłam w domu, właściwie nie robiłam nic takiego. Jakoś nie potrafię się zrelaksować. Najbardziej produktywną rzeczą było wymalowanie paznokci u nóg. Zaraz idę się kąpać i coś obejrzę, chociaż wątpię bym była w stanie się skupić.
Przyszedł mi dzisiaj czytnik książek i już sobie wszystko tam pościągałam. Super! Nie mogę się doczekać na czytanie książek na plaży. W ogóle z takich rzeczy, które planuje koniecznie zrobić to: pójść do kina (sama nie wiem czemu mi tak na tym zależy) i zjeść pizze na plaży przy zachodzie słońca popijając przy tym winko. Oo może zrobię sobie tutaj taką listę rzeczy, które koniecznie muszę zrobić będąc w Hiszpanii? Ale to w kolejnym poście!
Jutro jadę na uczelnie (znowu!). Muszę wziąć podpis od babeczki z erasmusa. Powiem Wam, że mam złe przeczucia co do tego wyjazdu. Na Hiszpanię cieszę się jak cholera i w serduszku od razu pojawia mi się ciepło gdy o tym myślę, a ten Neapol... Nie mam pojęcia dlaczego tak jest. Na dodatek, możecie się śmiać, ale dostaje dziwne znaki od wszechświata. Niby głupoty, można pomyśleć pech, ale... może faktycznie coś w tym jest? No nic. Nie będę teraz nad tym myśleć. Póki co wszystko załatwiam, bo nie chce sobie furtki zamykać.
Od kiedy matka dowiedziała się, że wyjeżdżam to nasze relacje uległy zdecydowanej poprawie.
3 DNI DO WYJAZDU DO HISZPANII
Jestem ciekawa tego czytnika. Daj znać jak ci się będzie sprawdzać. Od niedawna zastanawiam się czy sobie takiego nie sprawić, ale zazwyczaj to trochę droga sprawa, więc nie chcę kupić czegoś co okaże się bublem.
OdpowiedzUsuńJa kupiłam swój za 520 zł + 40 etui. Moja ciocia miała od lat i bardzo mi polecała :) Aa i mam z firmy pocket book, dokładnie to lux 5.
Usuń