poniedziałek, 1 lutego 2021

473 || Skończyłam wyzwanie z Kołakowską i jednak zdałam egzamin

 Poniedziałek, 22:40


Cześć! 

Wstałam dzisiaj jakoś o 8:30, bo godzinkę później miałam egzamin. Poszedł mi całkiem okej, ale na wyniki trzeba jeszcze poczekać. Potem poszłam z moją koleżanką ze studiów na spacer z psem. Studiujemy ze sobą od kilku miesięcy, mieszkamy blisko siebie, a widziałyśmy się dzisiaj po raz pierwszy. Bardzo fajna dziewczyna, miła i powiem Wam, że super się dogadywałyśmy. Mam nadzieję, że jutro też uda mi się spotkać. Ostatnio nawet myślałam o tym, aby codziennie chodzić na krótkie spacery, więc może akurat nam się uda. Jak wróciłam do domu to szybko zjadłam zupkę (bo nie jadłam dzisiaj śniadania) i o 12 miałam pierwsze korepetycje. W wolnej chwili uczyłam się na kolejny egzamin oraz poćwiczyłam. Zrobiłam dzisiaj ostatni dzień wyzwania z Kołakowską. Jestem z siebie bardzo zadowolona, że udało mi się je ukończyć. O 16:30 miałam kolejne korepetycje aż do 20, ale jedna dziewczyna z pomiędzy odwołała. Bardzo nie lubię takich sytuacji, czekałam na nią prawie 15 minut, więc w sumie nawet nie można powiedzieć, że nie dowołała tylko się nie pojawiła... Potem zjadłam kolację, posprzątałam kuchnię i znowu usiadłam do nauki. 

Aktywność fizyczna: ostatni dzień wyzwania z Kołakowską - 46 minut turbo spalania

1

Na luty postanowiłam zrobić taki sam "pasek aktywności" jak w poprzednim miesiącu, bo dobrze się to u mnie sprawdzało :) 

Aaa i najważniejsze! Ostatnio Wam się żaliłam, że nie zdałam egzaminu, ale jak się okazało zdałam! Chyba źle zobaczyłam na punktacje, sama nie wiem. Bardzo się z tego powodu cieszę! :) 

Godziny aktywności dzisiaj to: 7h 33min. (w to wchodzą korepetycje, ćwiczenia oraz  nauka)

Powiem Wam, że jakiegoś szału nie ma. Jutro muszę się bardziej przyłożyć. 


3 komentarze:

  1. Fajnie, że jednak ten egzamin poszedł dobrze, masz dzięki temu dwa tygodnie odpoczynku. Trzymam kciuki, żeby koleżanka chętnie wychodziła na spacery :)
    Też miałam różne apki do produktywności, na razie odinstalowałam wszystkie, ale chyba do nich wrócę. Tyle, że żadna nie ma wszystkich funkcji i wizualnie nie wygląda tak, jak bym chciała :(
    Jeśli jeszcze zostały Ci jakieś egzaminy - to trzymam kciuki!<3

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że zdałaś egzamin. Wiem, że nie komentowałam ostatnio, ale czytałam każdy wpis. Niestety z braku czasu i energii do życia.
    Super, że masz "nową" koleżankę, może będzie z tego niezła znajomość.
    Trzymaj się i powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję zdania egzaminu. I mega, że udało Ci się ukończyć wyzwanie. Wow. Też bym chciała mieć tyle siły co Ty, żeby ćwiczyć i ogarniać życie.

    OdpowiedzUsuń