sobota, 12 września 2020

320-321 || foodbook

 Sobota, 20:44


Hejka dziewczyny! 

Wczoraj obudził mnie okres i jak zwykle dał w kość. Na szczęście poleżałam, odpoczęłam, zregenerowałam siły i dzisiaj czuję się już dobrze. Rano posprzątałam mieszkanie, co zajęło mi kilka godzin, byłam w piekarni po świeże pieczywo na niedzielę i uczyłam się do obrony. Późnym popołudniem posiedziałam na balkonie skubiąc słonecznik i oglądając kolejny odcinek Outlandera. 

Ostatnio artictic soul powiedziała mi, że "idę w dobrym kierunku" i ja tak uważam ;) Staram się słuchać samej siebie i jeść na co mam ochotę, rzecz jasna w granicach rozsądku :) 

BILANS:


3x kromka chleba wieloziarnistego z serkiem naturalnym, pastą z suszonych pomidorów, połową plasterka sera żółtego i wege szynki, ogórek i pomidor 


Sałatka z ryżem, pomidorem, kukurydzą, ogórkiem, papryką i fetą


Babeczka z mąki, jajka, mleka, oliwy, z jabłkiem i cynamonem; 2x śliwka wrzucona na patelnię ze słodzikiem 


Trochę słonecznika :) Tyle co jest wyjedzone na zdjęciu skubię od kilku dni. 


Bułka z 1,5 plasterka sera, wegańskim gyerosem, pomidorem i ketchupem; papryka

PS. Te śliwki były przepyszne! Na patelnię nalałam troszkę wody, rozpuściłam tam słodzik i wrzuciłam śliwki. Przekąska pierwsza klasa, było wyborne :) 



8 komentarzy:

  1. Hejo jedzonko wygląda przepysznie i zdrowo. Jeśli masz jeszcze jakiekolwiek wątpliwości czy jesteś na dobrej drodze to wróć do swoich pierwszych postów i zobacz jak wtedy wyglądało twoje odżywianie ;P Zrobiłaś przepiękny progres i uważam, że jesteś jedną z osób, które są najbliżej racjonalnego odżywiania w naszym "wyjątkowym światku". Buziaki, dobrego tygodnia :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje! Takie słowa dużo dla mnie znaczą :)

      Usuń
  2. Wydaje mi się ze po odstawieniu szkodliwego cukru i przetworzonej żywności organizm już sam zaczyna właściwie dobierać to czego potrzebuje. Tylko trzeba wytrzymać bez cukrów prostych. Twoje jedzenie mnie jak zwykle porywa. Projektuj ludziom diety pudełkowe! 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat do tego zawsze przykładałam dużą uwagę. Unikam przetworzonego jedzenia, chociaż nie powiem.. czasem zdarzy mi się zjeść zupkę chińską, którą dosłownie uwielbiam :)
      Bardzo miłe słowa!

      Usuń
  3. Masz idealny bilans ! :) Nic tylko brać przykład z ciebie. Polecasz jakiś konkretny słodzik ? Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej :) Wiesz co, kiedyś myślałam, że wszystkie słodziki smakują tak samo, ale mi najbardziej odpowiada ten z Kauflanda, taki biało czerwony :) Aktualnie mam z rossmanna i jest taki se, do kawy okej, ale przeszkadza mi jego smak w herbacie, jest jakby bardziej chemiczny.

      Usuń
  4. Muszę spróbować tych śliwek, zachęcasz mnie czymś za każdym razem kiedy wchodzę na Twojego bloga.
    Zgadzam się z Kreatorem Wymarzonego Życia. Twój progres jest inspiracją.
    Trzymaj się :*

    OdpowiedzUsuń