piątek, 19 czerwca 2020

236 || Bilans

Piątek, 21:57

Jak minął Wam piątek? U mnie było całkiem okej, ale jakoś nie potrafiłam skupić się na nauce. Cały dzień przesiedziałam na balkonie i wszystko mnie rozpraszało, jutro chyba pobędę więcej w środku, by móc w 100% wykorzystać czas. Szybko udało mi się sprzedać poprzednie biurko, więc jestem bardzo zadowolona, dostałam też telefon, że nowe będzie we wtorek. Niestety z powodu epidemii nawet kurier nie wniesie mi paczki do domu, ciekawa jestem jak sama sobie z tym poradzę. Nie dość, że duże, to jeszcze ciężkie, ale coś wymyślę, grunt że będę miała wygodne (mam nadzieję) miejsce do nauki. 

Bilans :) 


Kajzerka z makiem. Połówka z odrobiną masła, połową plasterka sera żółtego i połową szybki wege. Druga połówka z serkiem śmietankowym. Pomidor, papryka konserwowa, czarnuszka. 
(mały talerzyk)


6 pieczarek faszerowanych mieszanką kukurydzy, wegańskiego mięsa mielonego, papryki, cebuli i pieczarek. Sos miętowy na jogurcie. 
(mały talerzyk)


Sałatka "ta sama co zwykle" z trzema małymi kromkami chleba pełnoziarnistego. 

W międzyczasie zjadłam: banana, dwie brzoskwinie i wypiłam energetyka zero kalorii. 

Pieczarki są realizacją wczorajszego punktu drugiego moich założeń, czyli próbować nowych potraw :) Wyszło pysznie i niskokalorycznie, ja zdecydowałam się na dodanie wege mięsa mielonego, ale jakby zrobić je tylko z warzyw to będą miały malutko kalorii :) 

Zauważyłam, że coś u Was na blogach ostatnio pusto. Bardzo mnie smuci, że tyle osób stąd uciekło, mam nadzieję, że to tylko chwilowe. 
Obejrzę kawałek filmu/serialu i lecę spać! Udanej nocy Kochane ;*

6 komentarzy:

  1. Kurczę, to w sumie dziwne, że kurier Ci nie wniesie tej paczki. Ja teraz przez epidemię zamówiłam różne rzeczy to mi wnosili normalnie, jedynie mi kładli pod drzwiami do mieszkania na wycieraczce i dzwonili do drzwi. A ostatnio to już normalnie nie zostawią na wycieraczce, tylko dają do rąk do mieszkania (ostatnio zepsuła mi się mikrofalówka i musiałam zamówić nową). Ale może to zależy od firmy albo też od miasta? Tak czy inaczej, mam nadzieję, że jakoś sobie poradzisz. Jaki film albo serial oglądałaś?:) Jedzenie wygląda naprawdę smakowicie!
    A ja się dowiedziałam, że pomyliły mi się dni tygodnia i będę mieć test dzień wcześniej niż myślałam. Ale dobrze chociaż, że dziś się o tym dowiedziałam i nie przegapiłam go. Jak wcześniej sprawdzałam w jaki dzień tygodnia to będzie to chyba musiałam mieć ustawiony inny miesiąc xd

    OdpowiedzUsuń
  2. Też uważam, że to dziwne. Ja co prawda nie często coś zamawiam, ale jak już to kładli mi pod drzwiami, a tutaj nagle taka zmiana. Mam nadzieję, że koleżanka mi pomoże. Jednak nic nie obejrzałam, od razu położyłam się spać. Ostatnio śpię jak zabita dosłownie.
    Grunt, że teraz się o tym dowiedziałaś, a nie dzień przed egzaminem, bo byłoby kiepsko. Mi się też niestety często zdarzają takie wpadki przez nieuwagę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie długo nie było, niedługo napisze wyjaśnienie, więc zapraszam http://appetite-for-perfection.blogspot.com
    Ja zamawiałam meblościankę, to sama wnosiła, ale z tego względu, że u mnie pod blokiem nie było jak zaparkować i kierowca nie mógł zostawić auta na środku drogi. Ale inne rzeczy normalnie przynosili. Bardzo dziwne.
    Bilans super tak BTW :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Powinien wnieść. Z jakiej firmy? Ja już wróciłam 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja też nie wiem o co chodzi. Zamawiałam przez allegro, ale firma to chyba JurPol czy coś w tym stylu. No Pani przez telefon powiedziała, że nie wnoszą, tylko pod blokiem zostawiają, też się zdziwiłam.

      Usuń