wtorek, 10 stycznia 2017

 22:44

 

Kolejny długi dzień za mną, a nawet nie jestem specjalnie zmęczona. Może dlatego, że udało mi się przespać więcej niż 6 godzin. Dzień zaliczam na duży plus. Na wf dostałam porzadny wycisk, po 20 minutach cross fitu byłam upocona jak świnia i ledwo mogłam oddychać. Straciłam masę kalorii, ale niestety trochę się zniechęciłam i wątpię żebym jeszcze kiedyś chciała to powtórzyć. Potem miałam godzinę przerwy pomiędzy zajęciami i starałam sie trochę uczyć, ale szczerzę mówiąc średnio mi to wyszło. Po powrocie do domu szybki obiad i od razu wzięłam się za prezentację. Nie taki diabeł straszny jak go malują i udało mi się wszystko skończyć dzisiaj! 

 Postanowiłam zapisywać tutaj każdy raz kiedy będę na siłowni albo uprawiała jakąkolwiek inną aktywność fizyczną. 

A więc..

3 treningi/ 365 dni roku 

 

Chciałabym zrobić w tym roku 100 treningów.  Uda się!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz