niedziela, 15 stycznia 2017

 20:52

 

 

Miałam nie iść dzisiaj na siłownię z czystego lenistwa, ale koło 15 zebrałam się i poszłam. To była dobra decyzja, zrobiłam godzinkę cardio i naprawde szybko mi minęło. Pierwsze pół godziny możecie zobaczyć na zdjęciu wyżej (orbitrek), przez kolejną połowę zrobiłam 10 km na rowerku. Jestem z siebie naprawdę dumna :) Jeszcze nigdy się ze mnie tak nie lało jak właśnie dzisiaj. 

Zdążyłam zająć się także hiszpańskim i przed snem poczytam mikro. Wykąpałam się, wymalowałam paznokcie, zrobiłam szybkie pranie i pobawiłam z kotkiem. Cieszę się, że udało mi się nie zmarnować tego dnia :) 

 

Nie wiem, co się ze mną dzieję, ale naprawdę mam dużą motywację żeby chodzić na silownię. Robię to z przyjemnością. Na razie ćwicze tylko cardio, a to dlatego, że chcę spalić jak najwięcej kalorii, ale już niedługo! 

 

Oby ten tydzień był dla nas dobry :) 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz