wtorek, 16 września 2014

 15:24

130 dni do 18 urodzin

99 dni do świąt 

DAY:16

 

Dostałam okres. W szkole tak mnie bolał brzuch, że mama musiała po mnie przyjechać, bo sama zwolnić się nie mogłam. Teraz chwilę posiedziałam, odpoczęłam i zabieram się za nauke. Czuję, że ostatnio wszystko zawalam. Jedyną oceną jaką mam jest 2 z angielskiego, wiem bardzo ładnie się popisałam, 40 zł za korepetycję poszło w błoto. Od kilku dni próbuję się zgłosić do odpowiedzi z wos'u i polskiego, ale albo nie pytają, albo się cykam. Jutro PRZYSIĘGAM, że się zgłoszę i z tego i z tego!

Jedzeniowo bardzo dobrze, w prawdzie zjadłam kilka cistek korzennych, ale bilansu mi to nie zepsuje. Marzę o piątku, kiedy to przyjdę ze szkoły (kończę o 11:30) i spędzę dłuuuugi piątkowy wieczór. Oh! Zrobię sobie wtedy popcorn karmelowy i oglądnę jakiś film. Byleby tylko zleciało!

 

BILANS:

śniadanie- duża kromka chleba z odrobiną serka kanapkowego, szynka, warzywa

obiad- zupa pomidorowa (na kostce) z 3 łyżkami kukurydzy, kurczak, 4 łyzki brązowego ryżu, surówka

podwieczorek - 3 kostki ciemnej czekolady, kilka ciastek korzennych

kolacja - 2 parówki, dua kromka chleba z szynka i musztarda


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz