Poniedziałek, 15:43
Hejka!
Jak tam u Was? Ostatnio znowu mało osób się tu odzywa, myślałam, że na wiosnę będzie jakieś bum, ale niestety, póki co, nic z tego. Poczekamy dłużej to zobaczymy, może coś się ożywi.
Ja się wyspałam, rano wstałam o 8, zebrałam się szybko i pojechałam na uczelnie. Godzinę temu skończyłam zajęcia, zjadłam obiad i nadal czekam na uczelni. Mam pojechać prosto do Szymka, ale niestety praca mu się przedłużyła i pocałowałbym klamkę, także wolę poczekać dłużej tutaj. Za chwilkę natomiast się zbieram, pójdę jeszcze poprawić makijaż, do rossmanna po jakiegoś zdrowego batona, bo mam ochotę na słodkie i doładuję kartę autobusową. Dzisiaj mamy w planie obejrzeć serial, a później jedziemy do meksykańskiej restauracji. Zawsze chciałam pójść gdzieś na tacos i nachosy :)
Ostatnie 4 noce spędziłam z Szymkiem i powiem Wam, że dzisiaj dziwnie i źle mi się spało samej. Pomimo, iż S. chrapie jak jasna cholera, to nie wiem dlaczego w ogóle mi to nie przeszkadza, powiem Wam, że wręcz przeciwnie, jakoś mnie wycisza. Taki jednostajny dźwięk.
Przed chwilą posiedziałam chwilę na Insagramie, zapisałam sobie kilka przepisów, które chce wypróbować. Powiem Wam, że często coś odtwarzam, a rzadko Wam o tym mówię. Np. w ten weekend zrobiłam nadziewany chlebek, który wyszedł fenomenalnie! A przepis jest banalny :)
Dobra dziewczyny, ja kończę pić herbatę i się zbieram :) Życzę Wam miłego wieczoru, ale także udanego tygodnia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz