czwartek, 19 maja 2022

942-945 || Role model

Czwartek, 18:53



Hejka!

We wtorek miałam intensywny dzień. Jak wyszłam po 8 to wróciłam po 22. Najpierw miałam zajęcia, w tym zaliczenie, a później wyszłam na drinka z przyjaciółką. Było miło, ale jakoś nie mogłam się zrelaksować. 

Wczoraj dostałam okres i jakoś średnio się czułam, ale na szczęście udało mi się zrobić trochę rzeczy. Miałam korki, zrobiłam pranie, poprasowałam. Była też matka... o jezu. Wydawała mi polecenia gorzej niż psu. Zachciało jej się sprzątać, a skończyło tak jak zwykle. Wszystko rozgrzebała, nic nie zrobiła, więc ja musiałam kończyć, a źle się czułam. Moje kontakty z nią są coraz gorsze, nawet po zwykłej rozmowie z nią potrafię się poryczeć. Uosabia wszystko, czego nie lubię. 



Dzisiaj rano byłam na uczelni, później korki i teraz robię sushi. Już dawno sama nie robiłam i się stęskniłam za tym smakiem. Resztę dnia będę odpoczywać. Nie mam na nic ochoty poza książką czy serialem. 




1 komentarz:

  1. Ja uczę się stawiać granice mojej mamie, mimo, że jest to bardzo ciężkie. Ja bym zostawiła pierdolnik, który zrobiła, żeby sama dokończyła to co zaczęła. Nie jesteś jej popychadłem - dbaj o swoją przestrzeń, dbaj o swoje potrzeby. Na początku jak stawia się granice to budzi bunt u drugiej osoby, więc może być Ci ciężko. Ale z czasem przynosi super rezultaty :) trzymaj się ciepło :*

    OdpowiedzUsuń