Niedziela, 22:23
Haj!
Wstałam dzisiaj przed 9, zebrałam się i z rana usiadłam do robienia notatek, czyli prawie tak jak zwykle. Muszę przyśpieszyć, bo idzie mi niesamowicie wolno. Jutro bardziej się przyłożę. A no i muszę też zacząć pisać magisterkę, obiecałam sobie, że przez wakacje napiszę przynajmniej jeden rozdział.
Bilans w zdjęciach. Dawno go nie było, prawda? Chyba od kilku miesięcy.
Tofucznica z połowy kostki tofu, papryką, cebulką i szpinakiem. Wyszło pysznieee, jutro zrobię powtórkę. Do tego 2x wasa. Jedna z serkiem kanapkowym, druga z połową plasterka wege szynki i mozarellą light, pomidor i kiełki.
A tutaj mój obiad składający się z samych warzyw. Pieczona marchewka (mniam!), grillowana cukinia, która wcześniej się marynowała*, mizeria.
*marynatę zrobiłam z octu, sosu sojowego, koncentratu pomidorowego, chilli i innych przypraw
Ten obiad był wybory.. oczywiście potem wzięłam dokładkę cukinii oraz mizerii.
Wypróbowałam dzisiaj nowy przepis na placuszki (poniżej dodam filmik), wyszły fenomenalne. Tak puszystych placuszków nie jadłam chyba nigdy, napewno je jeszcze powtórzę. Zjadłam je z sosem kinder bueno zero kcal i prażonymi owocami (brzoskwinia i śliwka).
Skorzystałam z tego, że i tak włączałam piekarnika i zrobiłam od razu takie chipsy. Także wyszły super, jadłam je już wiele razy. Zrobiłam z całej paczki jarmużu (200 gr) i zjadłam wszystko na jeden raz. Cała porcja miała 88 kcal. Ja jedną blachę doprawiłam słodką papryką, a drugą przyprawą do gyrosa. Ostatnio robiłam też chipsy z marchewki i również wyszły bosko.
Teraz oglądam "Young royals", a później lecę spać :) Aaaa! Jakiś czas temu spełniła mi się moja pierwsza manifestacja, jestem w szoku. Jutro Wam o tym napiszę. Z racji tego, że już jedna manifestacja się spełniła, to dzisiaj spisałam nowe.
Zaczynam tu widzieć starą Ciebie, fotki, opis dań, super. Chętnie przeczytam o tym co przyciągnęłaś do swojego życia wizualizując.
OdpowiedzUsuńTen komentarz "zrobił mi dzień" :) Też mi się tak wydaje :)
UsuńNapisz więcej o manifestacjach. Chyba będę musiała pozgapiać trochę Twoje menu. :D
OdpowiedzUsuńpyszne jedzenie :) też bardzo lubię takie brzoskwienie duszone z do placuszków :) mniam. no i jarmużowe chipsy kiedyś robiłam i zdziwiłam się ze to może tak dobrze smakować ;p
OdpowiedzUsuńczekam na opis "manifestacji" :) trzymaj się
Pysznie wygląda, muszę sobie zrobić takie chipsy z jarmużu :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam chipsy z jarmużu, u mnie najczęściej jako przyprawy: papryka słodka i ostra, sok z cytryny, sól. Kocham to połączenie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam oglądać zdjęcia twojego jedzonka. Czekam na więcej.
Trzymaj się!
Oo sok z cytryny? Na to bym nie wpadła, to może być świetne połączenie właśnie z papryką :)
Usuń