niedziela, 10 marca 2013

-

 To chyba jedna z najbardziej leniwych niedzieli na jakie ostatnio sobie pozwoliłam. Leże, jem, oglądam seriale. Zaraz się zbieram i idę do kościoła z K. Nie chce mi się jak cholera, ale jej obiecałam. Powinnam się też czegoś poczuć, ale pieprzę to. Po kościele pójdę do sklepu i kupię trochę dietetycznego jedzenia, mam ochotę na brokuła.. tak dawno go nie jadłam. Nie mogę się też doczekać kiedy w sklepach będą owoce. Jak wrócę umyję włoski i idę spać, co z tego, że będzie pewnie przed siódmą, a ja leżałam cały dzień. Jestem cholernie zmęczona, przydałby się jeszcze jeden dzień odpoczynku. 

Od jutra 500kcal +owoce i warzywa. Potem zejdę niżej.

 

ps. Pewien pan bardzo mnie zaintrygował. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz