wtorek, 17 stycznia 2023

1186-1187 || I znowu odliczam tylko do piątku

 Wtorek, 22:54



Hejka!

Wczorajsze kolokwium poszło mocno średnio, ale nie zamierzam się tym przejmować, najwyżej poprawię. Idźmy dalej. Do domu wróciłam dopiero po 18, coś zjadłam i zabrałam się za pisanie eseju, zeszło mi do późna. 

Dzisiaj pojechałam na zajęcia na 11:30, później miałam 2h korków i o 18 spotkałam się z Kasią, moją przyjaciółką. Poszłyśmy na kolacje, straaasznie się najadłam, ale było pyszne. 

Ostatnio Szymek zaproponował mi żebym zostawiła u niego trochę swoich kosmetyków, dzięki temu nie będę musiała wozić tego co tydzień. Super! Bardzo się cieszę! Poszłam dzisiaj do rossmanna, nawet dwa razy i się obkupiłam. 



Także kupiłam sobie najpotrzebniejsze rzeczy (tak, wiem że dużo tego), ale wszystkiego używam na co dzień.


Dzisiejsze śniadanie
3x wasa z serem żółtym i ogórkiem; kabanosy wegańskie, papryka, pomidorek
Obok położyłam moją ulubioną przyprawę ostatnio! Świetnie sprawdza się do warzyw. 


Makaron ze szpinakiem i pieczarkami, który wzięłam dzisiaj na uczelnie.


Uwielbiam batony z tej serii, teraz są na promocji w rossmannie za 1,99


Lecę spać!


2 komentarze:

  1. Jest ogromna różnica w tym jak traktuje Cię Szymek a jaki był Lukas. Pewnie sama to widzisz bardzo wyraźnie, wszystko kest na swoim miejscu po prostu :) bardzo zainteresowała mnie ta przyprawa, może wyczaję u siebie w jakimś polakim sklepie

    OdpowiedzUsuń