Wczoraj pierwszy raz od X czasu poszalałam z alkoholem. Nie jestem typem imprezowicza, ale muszę przyznać, że wczoraj było naprawdę bardzo fajnie i liczę na powtórkę. Ledwo wstałam dzisiaj na 9:30, normalnie chyba bym nie poszła, ale mojemu wykładowcy urodziło się dziecko i postanowiliśmy dać mu prezent z tej okazji. Naprawdę bardzo fajnie wyszło :)
Dzisiaj pojechałam do Ikeii i udało mi się w końcu kupić krzesło do biurka, bo poprzednie jest już w strasznym stanie. Mam problem z jego złożeniem, ale jutro bardzo się postaram. Resztę tygodnia mam wolne, bo są Juwenalia, ja nie idę ponieważ miałam pracować w tym czasie. Nie jestem fanką koncertów, więc nawet tak bardzo nie żałuje.
Idę czytać książkę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz