wtorek, 16 kwietnia 2013

-

 wtorek, 18:55

A w mojej głowie jedna myśl. Ostrze. Żyletka kalecząca moje ciało, paznokcie odznaczające ślady na mojej skórze. Tempy ból. 

I gdy myślę, że jest już dobrze, załamuje się. Naprawdę nie potrafię żyć już jak kiedyś. I tylko jedno jest w moim życiu pewne. Osiągnę ten jeden pieprzony cel, który sobie postawiłam. Choćbym miała zginąć, nie spać po nocach, nie ważne jak. Ja go osiągnę. Nie chodzi o odchudzanie.

 

bilans:

sn. musli z mlekiem

2sn. jabłko

ob.zupa, szpinak, kurczak

kol. spaghetti

jabłkaaa

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz