czwartek, 11 kwietnia 2013

-

 czwartek, 14:00

 

Dzień zaliczam na duży plus. Nie mieliśmy geo, czyli odpało mi trochę nauki, nie zapytała mnie na chemii czyli kolejny plus. Kartkówka z niemieckiego poszła mi w miarę i co najważniejsze nie było poprawy z matematyki. A z racji tego, że nie było geografii, to mieliśmy wcześniej angielski i wyszłam ze szkoły o 12:25. To jest życie. 

Przed chwilą zjadłam obiad i jestem najedzonaaa. Teraz ide się pouczyć na hiszpański, bo mam o 17:30. Wrócę pewnie dopiero koło 19:30, zjem na kolację sałatkę, wykąpe się i póję spać. Nudyy. Jutro za to jadę do galerii i mam wielką nadzieję, że kupie sobie jakąś fajną bluzke, albo buty ;)

 

bilans

śn. jogurt z musli, 1/2 banana, jabłko, kostka gorzkiej

ob:3x kotleciki sojowe, warzywa na parze

pod. baton musli

kol. sałatka 

 

Dzisiejsza pogoda nastraja bardzo pozytywanie! ;) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz