Sobota, 14:42
Hej!
Mamy weekend, ja spędzam go na spokojnie. Wyspałam się, trochę posprzątałam mieszkanie, a teraz na kuchence wolno gotuje się zupa ogórkowa.
Ogólnie nie są to jakieś najlepsze dla mnie dni, bo znowu mam dziwny okres w związku. Niby jest wszystko dobrze, ale mój szósty zmysł wariuje. Nie wiem jak mam to inaczej nazwać ani opisać co tak naprawdę się dzieje. Od kiedy kilka tygodni temu postanowiłam sobie zawalczyć o ten związek, to naprawdę dokładam wszystkich starań żeby było dobrze. Chciałabym abyśmy się do siebie zbliżyli, ale nie jest to łatwe z S. Ciągle proszę żeby mnie częściej przytulał, całkował, ale to raczej jak grochem o ścianę i nic z tego się nie dzieje. Sypiać też już niemal ze sobą nie sypiamy, ale co niepokoi mnie najbardziej, to fakt, że szczerze nie rozmawiamy. To znaczy na jakieś błahe tematy owszem, ale nie o przyszłości, o naszych planach, S. ma problem żeby nawet pogadać ze mną o tym jaką kanapę wybrać do salonu i tym podobne. Kiedy tylko zaczynam jakikolwiek temat, to on tylko leży z zamkniętymi oczami i odpowiada mhm, no, okej. To tyle na co mogę liczyć. I boli mnie to cholernie. Zależy mi na tym związku, ale do tanga trzeba dwojga. Zaczynam się czuć bardzo samotna w tym związku. Ja robię co mogę, ale jeśli nie zobaczę większego zaangażowania ze strony chłopaka, to nie pozostanie mi innego wyboru jak to zakończyć.
Pomimo tego nieco gorszego czasu staram się pamiętać o sobie. Także gotuję dobre rzeczy, sprzątam, czytam książki i oglądam seriale lub filmy. Nie chcę żeby moje życie było w zawieszeniu przez to, co się dzieje wokół.
Od przyszłego tygodnia postanowiłam bardziej postawić na aktywność fizyczną. Wrócę do treningów z Kołakowską, bo kiedyś je uwielbiałam. Mam też w planie przeczytać w tym roku min. 25 książek, a póki co cienko mi idzie, bo kończę drugą (ale za to cegłę).
W przyszłym tygodniu jest także Tłusty Czwartek, ja zamierzam upiec fit pączki. Mam też wizytę na paznokcie, widzę się z przyjaciółką, idę na pilates oraz chcę odwiedzić babcie. Cieszę się, że jakoś zapełniam sobie wolny czas, to mi się teraz przyda. Najgorsze co mogę dla siebie zrobić to pogrążyć się w jakieś chorej rozpaczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz